W lutym tego roku Sofia Goggia, włoska narciarka alpejska, doznała poważnej kontuzji podczas treningu w Ponte di Legno. Złamała prawą goleń i kostkę, co zmusiło ją do zakończenia sezonu. Lekarze mieli nawet trudności z ponownym złożeniem kości.
Podczas operacji w nodze Goggi mieszczono płytkę i siedem śrub. We wrześniu przeszła kolejną operację, aby je usunąć. Mimo opuszczenia letnich przygotowań wróciła do treningów i w pierwszych zmaganiach w Beaver Creek zajęła 12. miejsce.
Włoszka przyznała, że proces rehabilitacji była dla niej wyzwaniem nie tylko fizycznym, ale i emocjonalnym. - Lekarze nie wiedzieli, jak z powrotem złożyć kości. Nie mogłam nawet chodzić przez 45 dni - powiedziała przed rozpoczęciem sezonu.
Mimo trudności Goggia czuje się teraz dobrze na stoku. - Czuję się tak, jakby nic się nie stało. Moja noga i stopa działają bez zarzutu - przyznała narciarka alpejska, która w sobotę i niedzielę weźmie udział w zawodach w Beaver Creek.
W poprzednim sezonie zawodniczka z Włoch była liderką klasyfikacji zjazdowej i zajmowała wysokie miejsca w innych konkurencjach. Jej powrót na stok jest wyczekiwany przez fanów narciarstwa na całym świecie.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni wyznała, że choruje. "Byłam pod ścianą"