Alpejski PŚ: ostatni slalom gigant dla Alexisa Pinturaulta

Getty Images / Alexis Boichard/Agence Zoom / Na zdjęciu: Alexis Pinturault
Getty Images / Alexis Boichard/Agence Zoom / Na zdjęciu: Alexis Pinturault

Alexis Pinturault okazał się najlepszy w ostatnim slalomie gigancie alpejskiego PŚ sezonu 2018/2019, rozgrywanym w miejscowości Soldeu. Małą Kryształową Kulę za końcowy triumf w tej konkurencji już wcześniej zapewnił sobie Marcel Hirscher.

W tym artykule dowiesz się o:

27-letni alpejczyk prowadził na półmetku sobotniej rywalizacji, z przewagą ponad pół sekundy (0,63 s.) na drugim zawodnikiem, którym był Szwed Matts Olsson. W drugim przejeździe Alexis Pinturault uzyskując piąty czas zapewnił sobie pierwsze zwycięstwo w slalomie gigancie od 9 grudnia 2017 roku, kiedy to triumfował w Val d'Isere.

Zobacz także: Alpejski PŚ: Mikaela Shiffrin z małą Kryształową Kulą w supergigancie

Drugą pozycję zajął Szwajcar Marco Odermatt, dla którego to najlepszy rezultat w dotychczasowej karierze. Podium uzupełnił Zan Kranjec, który po raz drugi obecnej zimy zameldował się w czołowej trójce. 19 grudnia 2018 roku Słoweniec odniósł swoje premierowe zwycięstwo podczas zawodów w Saalbach-Hinterglemm.

Ostatnią konkurencją dla alpejczyków w sezonie 2018/2019 będzie niedzielny (17 marca) slalom. Początek zaplanowano na 10:30.

Czytaj również: Życiowy wynik Maryny Gąsienicy-Daniel w supergigancie

Wyniki slalomu giganta mężczyzn w Soldeu

MiejsceZawodnikKrajCzas
1. Alexis Pinturault Francja 2:13.06
2. Marco Odermatt Szwajcaria +0.44
3. Zan Kranjec Słowenia +1.03
4. Manuel Feller Austria +1.30
5. Mathieu Faivre Francja +1.39
6. Marcel Hirscher Austria +1.74

Końcowa klasyfikacja slalomu giganta PŚ

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Marcel Hirscher Austria 680
2. Henrik Kristoffersen Norwegia 516
3. Alexis Pinturault Francja 469

Klasyfikacja generalna PŚ

MiejsceZawodnikKrajPunkty
1. Marcel Hirscher Austria 1528
2. Alexis Pinturault Francja 1113
3. Henrik Kristoffersen Norwegia 1002

ZOBACZ WIDEO Kubacki o mistrzostwie świata: "W życiu bym się nie spodziewał. Jest tyle emocji, że aż odcina"

Komentarze (0)