Kibice wstrzymali oddech, jak zobaczyli ten upadek. "Aj, fatalna historia"

Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Upadek Żanboty Aldabergenowej
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Upadek Żanboty Aldabergenowej

Chwile grozy na mistrzostwach świata w narciarstwie dowolnym. Żanbota Aldabergenowa z Kazachstanu zaliczyła fatalny upadek, a przy tym staranowała jeszcze operatora. Historia ma jednak zaskakujący finał. Wideo możesz zobaczyć poniżej.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartek w gruzińskim Bakuriani odbywała się rywalizacja w skokach akrobatycznych kobiet. A prawdziwy dramat wydarzył się, gdy swoją próbę miała oddać Żanbota Aldabergenowa z Kazachstanu.

Miała wykonać bardzo trudną kombinację back Lay-Full-Full. Niestety, jednak nawet nie wyleciała w górę. A jej upadek wyglądał fatalnie.

Widać, jak przy najeździe na rampę zniosło ją na prawą stronę. Wkrótce zawodniczka spadła z rampy z przy dużej prędkości. Mało tego, wpadła na jednego z kamerzystów. Wokół Kazaszki błyskawicznie zgromadzili się ludzie.

- Aj, fatalna historia. Przy najeździe na kickera zniosło zawodniczkę. Wpadła w jednego z operatorów. Zadziwiające zjawisko. Balony wskazują, że może to wiatr, może jakiś podmuch, miał na to wpływ - mówił po sytuacji komentator Eurosportu.

Na szczęście jednak nic jej się nie stało. Ostatecznie Żanbota Aldabergenowa znalazła jeszcze siły, by przystąpić do rywalizacji w finałach. Zajęła 6. miejsce.

Czytaj więcej:
Kubacki walczy z czasem. Wiadomo, kto może go zastąpić

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi

Komentarze (0)