[tag=63705]
Klaudia Kardasz[/tag] jako pierwsza z reprezentacji Polski rozpoczęła rywalizację w halowych mistrzostwach Europy w Toruniu. Polka przystąpiła do eliminacji pchnięcia kulą z czwartym wynikiem w Europie (18,57 m), a po cichu mówiła nawet o walce o medale. Skończyło się jednak na rozczarowaniu.
W pierwszej próbie Polka uzyskała 17,57 m, drugą spaliła i zrobiło się nerwowo, bo nieudana trzecia próba równała się z końcem udziału w mistrzostwach. Niestety spełnił się czarny scenariusz.
Trzecie pchnięcie było również słabe, a na dodatek spalone. Przez chwilę szczęście uśmiechnęło się do Polki, bo - jak się okazało - sędziowie niesłusznie uznali trzecią próbę jako spaloną. Kardasz mogła więc się poprawić, ale dołożyła tylko 24 centymetry do swojego wyniku - 17,81 m.
Najlepszy wynik w eliminacjach uzyskała Christina Schwanitz (18,86 m). Awans do finału dawał wynik na poziomie 18,16 m.
Finał konkursu pchnięcia kulą kobiet odbędzie się w piątek. Początek o godzinie 19:06.
Czytaj także:
- "Wokół niej byli ludzie, których na obozie nie powinno być". Kulisy sprawy Ewy Swobody bulwersują
- HME Toruń 2021. Nasza nadzieja medalowa rusza do walki. Sprawdź program pierwszego dnia mistrzostw
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki