Reprezentacja Portugalii w swoim pierwszym występie w kwalifikacjach olimpijskich pokazała się z bardzo dobrej strony. Zajmujący 29. pozycję w światowym rankingu FIVB gospodarze bez większych problemów pokonali Indonezję 3:0. Pomimo tego, na pomeczowej konferencji prasowe, trener Portugalczyków - Jeorge Schmidt podkreślał, że spotkanie było tylko pozornie łatwe. - To był bardzo trudny dla nas mecz. W takim turnieju jak ten gra się niezwykle trudno, ale pomimo tego zdołaliśmy zwyciężyć.
W zupełnie innych nastrojach po meczu do szatni schodzili zawodnicy Portorykańscy, bowiem ulegli oni ekipie Raula Lozano w trzech setach. Amerykanie, aktualni wicemistrzowie strefy NORCECA, musieli uznać wyższość Polski. Udało im się podjąć walkę jedynie w pierwszym, przegranym do 23., secie. - Poza pierwszym setem, sądzę, że nie istnieliśmy w tym meczu. - tak tuż po meczu krótko skwitował kapitan Portoryko - Hector Soto.
Dla obu drużyn sobotni mecz będzie bardzo ważnym spotkaniem. Portugalczycy wygrywając znacznie przybliża się do olimpijskiego awansu. Mając na koncie dwa zwycięstwa z pewnością będą mogli spać spokojnie przed niedzielnym meczem z Polakami. Natomiast dla Portorykańczyków będzie to mecz o wszystko. Porażka bezpowrotnie zamknie drogę na Igrzyska.
Początek meczu o godzinie 18.00. Transmisja w TVP Sport.