Droga do IO kobiet: Wenezuela - jedna wielka niewiadoma

Tegoroczne Igrzyska Olimpijskie dla Wenezueli oznaczają debiut. Już sama kwalifikacja na tę prestiżową imprezę jest niebywałym sukcesem dla tych zawodniczek. Nie ma co się spodziewać po nich wielkich wyników i odegrania jakiejś ważnej roli w tym turnieju. Choć z drugiej strony kto wie, może po Brazylii będzie to druga siła w Ameryce Południowej. Do tej pory tę rolę pełniła przez wiele lat reprezentacja Peru.

Łukasz Płócienniczak
Łukasz Płócienniczak

Z reprezentacji Ameryki Południowej, jeszcze podczas Pucharu Świata, kwalifikacje olimpijską uzyskała Brazylia. Z pewnością reszta ekip z tego kontynentu odetchnęła z ulgą. Gdyby reprezentacja Canarinhos zajęła czwarte lub gorsze miejsce w Pucharze Świata, wtedy musiałaby zagrać w turnieju kontynentalnym o awans do Pekinu. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że podopieczne Jose Roberto Guimaraesa zdeklasowałyby wszystkie swoje rywalki.

Tak się jednak nie stało, a dzięki temu, że Brazylijki uzyskały awans w Pucharze Świata, otworzyła się droga do Pekinu dla Peru, Urugwaju, Boliwii, Paragwaju oraz Wenezueli. Walka między tymi drużynami w Limie toczyła się do ostatniego dnia turnieju. Dopiero bezpośredni mecz Wenezueli z Peruwiankami rozstrzygnął o tym, kto pojedzie na Igrzyska Olimpijskie do Pekinu. Niemal od pierwszej do ostatniej piłki toczył się zacięty bój między tymi zespołami. Obie ekipy na przemian wygrywały sety. Najpierw siatkarki Wenezueli rozstrzygnęły partię na swoją korzyść 25:22, po czym drugą odsłonę na przewagi rozstrzygnęły gospodynie (27:25). Trzeciego seta znowu wygrały przyjezdne 25:22, a po zmianie stron w takim samym stosunku triumfowały zawodniczki Peru. Jednak to podopieczne Tomasa Fernandeza wygrały w tie-breaku 15:12 i zagrają w Pekinie, a miejscowe przegrały swój domowy turniej kwalifikacyjny, który był ich ostatnią szansą.

Reprezentacja Wenezueli zajmuje 29. miejsce w rankingu FIVB i jest najniżej notowanym zespołem spośród ekip, które wystąpią w Pekinie. To tylko pokazuje, że każdy wygrany set na Igrzyskach Olimpijskich będzie wielkim sukcesem dla tej drużyny. W rozegranych w 2007 roku mistrzostwach Ameryki Południowej siatkarki Fernandeza zdobyły brązowy medal, musiały uznać wyższość bezapelacyjnego faworyta tych rozgrywek - Brazylijek oraz Peruwianek, z którymi na drodze do Pekinu udało im się wygrać. Jest więc szansa, że Wenezuela na dłużej będzie drugą siłą tego kontynentu, ale czy ją wykorzysta?

Wszystkie zawodniczki tej kadry poza sezonem reprezentacyjnym występują na własnym podwórku. Jak na siatkarskie warunki, pod względem wzrostu, jest to bardzo niska drużyna. Czy Wenezuela jest w stanie coś zdziałać podczas tych Igrzysk Olimpijskich? Może urwie punkty lepszym od siebie? Na odpowiedź musimy poczekać do startu Igrzysk, ponieważ forma i styl gry tego zespołu jest jedną wielką niewiadomą.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×