Czas faworytów - zapowiedź piątkowych spotkań w grupie B kobiet

Coraz mniej czasu zostało zespołom walczącym w turnieju siatkarskim do rundy ćwierćfinałowej i – z dużym prawdopodobieństwem – można już przewidzieć, kto w niej zagra. Teraz siatkarki będą walczyć o najwyższe miejsce w grupie, które da im najmniej wymagającego rywala w kolejnej fazie turnieju olimpijskiego.



Lidia Łydka
Lidia Łydka

Algieria – Rosja

Zawodniczki Algierii powinny przygotować się na równie szybkie spotkanie, jak środowe, w którym uległy Włoszkom, i na równie sromotną przegraną... Po drugiej stronie siatki staną bowiem zawodniczki Rosji, które wprawdzie spisują się na olimpiadzie dość słabo, ale i tak grają na poziomie na razie zwyczajnie niedostępnym dla Algierek.

Oba zespoły różni praktycznie wszystko – od warunków fizycznych zawodniczek do umiejętności technicznych. Wskazywanie różnic nie ma większego sensu, a Algierki po prostu powinny starać się zagrać najlepiej, jak potrafią, bez bojaźni i z pełnym ryzykiem w polu zagrywki. Jednak z pewnością mają znikome szanse na wygranie swojego pierwszego seta na pekińskich igrzyskach.

Brazylia – Kazachstan

Także kolejne spotkanie grupy B ma zdecydowanego faworyta, gdyż trudno przypuszczać, aby Brazylijki miały jakiekolwiek kłopoty z odniesieniem kolejnego zwycięstwa.

Siatkarki z Ameryki Południowej grają w Pekinie niezwykle efektowną, ale i wyjątkowo efektywną siatkówkę, opartą na znakomitym rozegraniu Fofao, która - w opinii wielu obserwatorów - jest dotąd najlepszą zawodniczką na swojej pozycji. Fofao swobodnie prowadzi szybką i kombinacyjną grę brazylijskiej drużyny, ale należy przyznać, iż ma fantastyczne wsparcie wszystkich atakujących, które znakomicie wykorzystują swoje umiejętności techniczne i którym nie drży ręka w najważniejszych momentach spotkań.

Kazachstan znacznie ustępuje Brazylii pod względem indywidualnego wyszkolenia technicznego zawodniczek, prezentuje także dużo niższy poziom przyjęcia i ataku. Gra tego zespołu jest mocno schematyczna, a wszystkie mniej precyzyjnie przyjęte piłki z pewnością zostaną wystawione do Jeleny Pawlowej. Taktyka ta znacząco ułatwia rywalkom czytanie gry zespołu z Kazachstanu i przygotowanie skutecznej taktyki.

Serbia – Włochy

Serbia musi błyskawicznie zapomnieć o przykrej przegranej z Brazylią, gdyż już w piątek czeka na nią kolejny wymagający rywal – reprezentacja Włoch.

Włoszki są już pewne występu w ćwierćfinałach i mogą bez niepotrzebnych emocji przystąpić do spotkania z Serbią. Ich perspektywy na odniesienie kolejnego sukcesu wydają się być całkiem pokaźne, ponieważ podopieczne trenera Terzića wyraźnie rozminęły się z wysoką formą i będą musiały ją mozolnie odbudowywać w trakcie turnieju olimpijskiego.

Na razie nie widać jednak podstawy do optymizmu – Serbki popełniają mnóstwo błędów, w każdym meczu oddając przeciwniczkom pokaźną ilość punktów. Wiele do życzenia pozostawia współpraca pomiędzy poszczególnymi formacjami, co odbiera serbskiemu zespołowi możliwość kontynuowania akcji. Szarpana, nierówna gra sprawia, że Serbki seriami zdobywają punkty, ale i seriami je tracą. Niewykluczone, iż przyczyną takiego stanu rzeczy są problemy zawodniczek z przygotowaniem mentalnym do spotkań, a szczególnie widoczne są ich problemy z koncentracją.

Siatkarki z Włoch pokazały na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie dynamiczną i szybką siatkówkę, a uwagę obserwatorów zwraca wysoka skuteczność ich atakujących oraz dobra gra bloku, który – jeśli nawet nie przynosi bezpośrednich punktów – pozwala na podbicie piłek i wyprowadzenie kolejnych akcji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×