- Nie chcę pochopnie podejmować żadnych decyzji, ale już teraz można śmiało powiedzieć, że PKOl podejdzie do tej sprawy elastycznie i ze zrozumieniem - zapewnia Nurowski. Nie chce jednak przesądzać, że Jędrzejczak pojedzie do Pekinu. - Najpierw poczekamy na stanowisko Polskiego Związku Pływackiego. ikt nie powinien jechać na igrzyska za zasługi, ale przypadek Otylii jest jednak szczególny. Wszyscy wiedzą, że chorowała i miała problemy. Ale decyzja jeszcze nie zapadła. Trzeba poczekać - dodaje.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".