Lechia ma puchary, Pogoń wciąż z szansą na wicemistrzostwo

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu od lewej: Flavio Paixao i Mariusz Malec
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu od lewej: Flavio Paixao i Mariusz Malec

Lechia Gdańsk po raz pierwszy w sezonie nie strzeliła gola na własnym stadionie. Rozpaczy nad morzem z tego powodu jednak nie ma, po remisie z Pogonią Szczecin, drużyna Tomasza Kaczmarka zapewniła sobie grę w eliminacjach do europejskich pucharów.

Po wcześniejszych sobotnich spotkaniach okazało się, że obie drużyny mają o co grać. Żeby oficjalnie zameldować się w europejskich pucharach Lechia potrzebowała punktu, natomiast Pogoń po porażce Rakowa w Lubinie miała szanse na minięcie częstochowian i zdobycie srebrnych medali.

Od początku, podobnie jak to miało też miejsce w poprzednich spotkaniach, bardzo dobrze spisywali się gdańszczanie, którzy szybko chcieli wyjść na prowadzenie. Doskonałą szansę na otwarcie wyniku miał wychowanek Pogoni Łukasz Zwoliński, którego strzał doskonale obronił Dante Stipica.

Wyraźna przewaga Lechii Gdańsk z pierwszych 20 minut powoli jednak topniała i swoje okazje mieli też szczecinianie: m.in. Kamil Grosicki, a zwłaszcza Mariusz Malec i Maciej Żurawski. Strzał młodzieżowca Pogoni z pięciu metrów doskonale jednak obronił Dusan Kuciak.

ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"

Tempo gry pierwszej połowy było bardzo dobre, czego nie można jednak powiedzieć o tym, co piłkarze zaprezentowali w drugiej części. Brakowało klarownych szans z obu stron. Na boisku dużo się nie działo, za to sporo na trybunach i na ławce. Sędzia dwukrotnie przerywał grę przez odpaloną pirotechnikę, a do tego rezerwowy bramkarz Pogoni - Jakub Bursztyn za komentowanie decyzji sędziego został odesłany na trybuny.

Chociaż w ostatniej minucie doliczonego czasu gry świetną okazję miał Kamil Drygas, do końca spotkania gole już nie padły. To pierwszy mecz bez bramki dla Lechii na Polsat Plus Arenie Gdańsk, jednak biało-zieloni z tego powodu nie rozpaczają. Gdańszczanie awansowali do eliminacji Ligi Konferencji, a Pogoń zbliżyła się na dwa punkty do Rakowa Częstochowa. Szczecinianie mogą jeszcze zostać wicemistrzem Polski - wiele zależy od Lechii, która gra w ostatniej kolejce w Częstochowie.

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 0:0

Składy: 

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Joseph Ceesay, Michał Nalepa (84' Kristers Tobers), Mario Maloca, Rafał Pietrzak - Ilkay Durmus, Jakub Kałuziński, Maciej Gajos, Christian Clemens (58' Conrado) - Łukasz Zwoliński, Flavio Paixao (84' Kacper Sezonienko).

Pogoń Szczecin: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Mariusz Malec, Luis Mata - Damian Dąbrowski - Michał Kucharczyk (82' Kamil Drygas), Maciej Żurawski (46' Mateusz Łęgowski), Sebastian Kowalczyk (46' Wahan Biczachczjan), Kamil Grosicki (90+2' Piotr Parzyszek) - Luka Zahović (71' Jean Carlos Silva).

Żółte kartki: Paixao, Durmus (Lechia), Malec, Kowalczyk (Pogoń).

Czerwona kartka: Jakub Bursztyn (Pogoń) / za reakcję na ławce

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

Widzów: 13 870.

Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
14.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Lechia Gdańsk