Górnik Zabrze z piekła do nieba w starciu z Górnikiem Łęczna

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Przemysław Wiśniewski i Przemysław Banaszak
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: Przemysław Wiśniewski i Przemysław Banaszak
zdjęcie autora artykułu

W meczu 33. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrywał już 0:2 z Górnikiem Łęczna, ale zdołał odwrócić losy potyczki i zwyciężył 4:2.

Już przed niedzielnym spotkaniem w Zabrzu było wiadomo, że Górnik Łęczna spada z Ekstraklasy i w kolejnym sezonie wystąpi w Fortuna I lidze. Dlatego też łęcznianie w dwóch ostatnich spotkaniach chcieli zagrać o zwycięstwa dla swoich kibiców na pożegnanie z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Również walczący o jak najwyższą pozycję w tabeli zabrzanie liczyli na triumf przed własną publicznością.

Rywalizacja rozpoczęła się bardzo dobrze dla przyjezdnych, którzy już w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Wówczas Przemysław Banaszak przed polem karnym rywala odebrał piłkę Alasanie Mannehowi i po chwili mocnym strzałem pokonał Daniela Bielicę.

Później podopieczni Jana Urbana zaczęli przejmować kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, ale przed przerwą nie potrafili zaskoczyć udanie radzącej sobie defensywy łęczyńskiej drużyny.

ZOBACZ WIDEO: Komu należy się Złota Piłka? "Tu nie ma wątpliwości"

Aktywny był Lukas Podolski, ale miał zbyt małe wsparcie ze strony klubowych kolegów i ostatecznie przed przerwą wynik na tablicy świetlnej już nie uległ zmianie.

Na początku drugiej odsłony ponownie z dobrej strony pokazał się Banaszak. Napastnik wykorzystał precyzyjne, prostopadłe podanie od Jasona Lokilo i huknął po długim rogu, kompletując dublet podczas tej batalii.

Taki obrót spraw nie podłamał miejscowego zespołu, który walczył o bramkę kontaktową i dopiął swego w 66. Wtedy to dobrze przymierzył Robert Dadok, a futbolówka po drodze jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

Końcówka meczu pokazała, dlaczego Górnik Łęczna spada z PKO Ekstraklasy. Gospodarze na finiszu wykorzystali proste błędy gości w defensywie i zadali im aż trzy ciosy.

Najpierw po dośrodkowaniu Dani Pacheco z rzutu rożnego trafił Lukas Podolski. Po chwili swoją drużynę celną główką na prowadzenie wyprowadził Krzysztof Kubica, natomiast kropkę nad "i" już w doliczonym czasie gry uderzeniem sprzed pola karnego postawił Higinio Marin.

PKO Ekstraklasa, 33. kolejka:

Górnik Zabrze - Górnik Łęczna 4:2 (0:1) 0:1 - Przemysław Banaszak 5' 0:2 - Przemysław Banaszak 52' 1:2 - Robert Dadok 66' 2:2 - Lukas Podolski 86' 3:2 - Krzysztof Kubica 89' 4:2 - Higinio Marin 90+6'

Składy:

Górnik Zabrze: Daniel Bielica - Przemysław Wiśniewski, Rafał Janicki, Erik Janza - Robert Dadok, Krzysztof Kubica, Alasana Manneh (46' Jean Mvondo), Mateusz Cholewiak (70' Jakub Szymański) - Lukas Podolski (90+4' Adrian Dziedzic), Bartosz Nowak (46' Dani Pacheco) - Piotr Krawczyk (46' Higinio Marin).

Górnik Łęczna: Maciej Gostomski - Jonathan de Amo, Bartosz Rymaniak, Kryspin Szcześniak - Ruben Lobato (60' Leandro), Łukasz Szramowski (60' Szymon Drewniak), Alex Serrano, Serhij Krykun - Jason Lokilo (87' Michał Król), Bartłomiej Kalinkowski (60' Marcel Wędrychowski) - Przemysław Banaszak (77' Michał Goliński).

Żółte kartki: Lukas Podolski, Erik Janza, Przemysław Wiśniewski (Górnik Zabrze) oraz Alex Serrano, Łukasz Szramowski, Jason Lokilo (Górnik Łęczna).

Sędziował: Sebastian Krasny.

Widzów: 14 065.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Lech Poznań 34 22 8 4 67:24 74
2 Raków Częstochowa 34 20 9 5 60:30 69
3 Pogoń Szczecin 34 18 11 5 63:31 65
4 Lechia Gdańsk 34 16 9 9 52:39 57
5 Piast Gliwice 34 15 9 10 45:37 54
6 Wisła Płock 34 15 3 16 48:51 48
7 Radomiak Radom 34 11 15 8 42:40 48
8 Górnik Zabrze 34 13 8 13 55:55 47
9 Cracovia 34 12 10 12 40:42 46
10 Legia Warszawa 34 13 4 17 46:48 43
11 Warta Poznań 34 11 9 14 35:38 42
12 Jagiellonia Białystok 34 9 13 12 39:50 40
13 KGHM Zagłębie Lubin 34 11 5 18 43:59 38
14 Stal Mielec 34 9 10 15 39:52 37
15 Śląsk Wrocław 34 7 14 13 42:52 35
16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 7 11 16 36:56 32
17 Wisła Kraków 34 7 10 17 37:54 31
18 Górnik Łęczna 34 6 10 18 29:60 28

Czytaj też: -> Nowak przedłużył kontrakt w Zabrzu. A Podolski bije rekordy poza boiskiem! -> Duże wzmocnienie Górnika! Były reprezentant kraju zagra w Zabrzu!

Źródło artykułu:
Czy Górnik Łęczna po spadku szybko wróci do PKO Ekstraklasy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Husarzyk
15.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Górnik Zabrze