Coś niespotykanego! Defensor królem strzelców Ligi Europy

Koszmarny początek finału Ligi Europy. Polała się krew!

W środowym finale na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan nie brakowało emocji. Autorem pierwszego gola był Joe Aribo, który trafił do siatki po fatalnym błędzie defensywy rywali. Eintracht Frankfurt szybko odpowiedział, na listę strzelców wpisał się Rafael Santos Borre.

Rozstrzygnięcia finału nie doczekaliśmy się ani w regulaminowym czasie gry, ani w dogrywce. Niemiecka drużyna była minimalnie lepsza w serii rzutów karnych.

Nic się nie zmieniło na czele klasyfikacji strzelców Ligi Europy. Ostatecznie zwycięzcą został prawy obrońca "The Gers", James Tavernier. To nagroda pocieszenia. Anglik uzbierał siedem trafień w 14 meczach i do tego dorzucił dwie asysty.

ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"

Statystyki defensywnego zawodnika robią wrażenie. Tavernier jest prawdziwą ikoną i kapitanem klubu z Ibrox Stadium. 30-latek ma na koncie 346 oficjalnych występów w barwach szkockiej drużyny.

Filar Rangers FC miał minimalną przewagę nad Karlem Toko Ekambim (Olympique Lyon) i Wendersonem Galeno (FC Porto). Warto odnotować, że na szóstym miejscu znalazł się Arkadiusz Milik. Napastnik Olympique Marsylia strzelił cztery gole, podobnie jak 12 innych zawodników.

Czołówka klasyfikacji strzelców Ligi Europy:

Czytaj także:
Potężna zadyma przed finałem Ligi Europy
Krychowiak zdradził, gdzie spędza wakacje