O całej sprawie w wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu" poinformował Kamil Jóźwiak. 24-latek do niedawna jeszcze był kolegą z drużyny Krystiana Bielika, jednak na początku tego roku zdecydował się odejść do Charlotte FC. Jak się okazuje, władze amerykańskiego klubu chciałyby, by podobny kierunek obrał także Bielik.
- Dyrektor sportowy Zoran Krneta pytał, czy nie dam rady namówić go do przejścia. Ale Krystian na razie chce zostać w Europie. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - powiedział skrzydłowy.
Nawet jeżeli transfer do MLS nie dojdzie do skutku, to i tak najprawdopodobniej Bielik zmieni zespół jeszcze tego lata. Jego Derby County spadło bowiem do League One, a selekcjoner Czesław Michniewicz zapowiedział już, że nie może on liczyć na powołanie grając na tym poziomie rozgrywkowym.
ZOBACZ WIDEO: Jak czytać grę Bayernu? Wiemy, o co chodzi prezesom mistrza Niemiec
- Krystian to bardzo świadomy zawodnik i wie, czego od niego oczekuje trener. Gra w Anglii od lat i ma tam swoją markę. Jeśli jest zdrowy, to przerasta Championship. Był już w League One z Charltonem, z którym awansował po finale na Wembley. Wie, że to nie jest jego poziom i zrobi wszystko, aby tam nie wracać - powiedział Jóźwiak.
W Charlotte FC gra obecnie trójka Polaków. Oprócz wymienionego już Kamila Jóźwiaka są to Jan Sobociński oraz Karol Świderski.
Czytaj także:
- Ta decyzja przekreśli szanse Lewandowskiego na transfer?!
- Marek Papszun grzmi. "Osłabiamy poziom naszej piłki"