- Moja historia z Bayernem dobiegła końca. Po wszystkim, co się wydarzyło w ostatnich miesiącach, nie wyobrażam sobie dalszej dobrej współpracy. Zdaję sobie sprawę, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Bayern to poważny klub. Wierzę w to, że nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może - takimi słowami Robert Lewandowski rozpoczął poniedziałkową konferencję prasową (więcej szczegółów przeczytasz TUTAJ >>).
Wypowiedź polskiego piłkarza dolała oliwy do ognia. A właściwie wywołała efekt wrzucenia granatu do ogniska. Do ogniska, które płonie już od ładnych kilku tygodni. Zamieszanie wokół przyszłości Lewandowskiego jest ogromne. A kolejne spekulacje wokół negocjacji na linii Bayern - FC Barcelona rozgrzewają kibiców do granic wytrzymałości. Po tak mocnych słowach Twitter eksplodował.
- Po słowach "Lewego" to będzie dzień pod znakiem OJO, BOMBAZO, ALERTA, RAJADA, ESTALLA i tego typu słówek - napisał Marcin Gazda z Eleven Sports.
Po słowach "Lewego" to będzie dzień pod znakiem OJO, BOMBAZO, ALERTA, RAJADA, ESTALLA i tego typu słówek.
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) May 30, 2022
- Atomowe słowa - przyznał z kolei Sebastian Staszewski, dziennikarz Interii.
Atomowe słowa @lewy_official: „Na dziś pewne jest jedno. Moja historia z Bayernem dobiegła końca. Po tym, co wydarzyło się w ostatnich miesiącach, nie wyobrażam sobie dalszej, dobrej współpracy. Zdaję sobie sprawę z tego, że transfer będzie najlepszym rozwiązaniem dla obu stron”. https://t.co/Q9kQTtASQX
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) May 30, 2022
Michał Pol z Kanału Sportowego skomentował słowa Lewandowskiego wymownym gif-em. Z... granatem w roli głównej!
Robert Lewandowski na konferencji https://t.co/n5uE1MLXgL pic.twitter.com/MKYSLcs20M
— Michał Pol (@Polsport) May 30, 2022
- U la la - zareagował z kolei Żelisław Żyżyński z Canal Plus Sport.
U la la, zobaczyłem co powiedział Robert Lewandowski i czego nie usłyszałem oglądając Hurkacza.
— Żelisław Żyżyński (@ZelekZyzynski) May 30, 2022
Mocne, bardzo nawet. I jednak niespodziewane, bo to poważna konfrontacja.
- Kto miał złudzenia niech je porzuci - napisał Jacek Kurowski, dziennikarz TVP.
Kto miał złudzenia niech je porzuci. @lewy_official „Mój czas w Bayernie się skończył, nie wyobrażam sobie dalszej współpracy. Transfer jest najlepszym rozwiązaniem dla obu stron. Mam nadzieję, że Bayern nie zatrzyma mnie tylko dlatego, że może.”
— Jacek Kurowski (@JKurowski) May 30, 2022
- No to Lewy zaczął konferencję... - to reakcja Tomasz Urban z Viaplay.
No to Lewy zaczął konferencję... Moja historia w Bayernie dobiegła końca i nie wyobrażam sobie dalszej dobrej współpracy z klubem.
— Tomasz Urban (@tom_ur) May 30, 2022
Tak dobitnych słów z jego strony jeszcze nie było.
- Gruba historia - skomentował Michał Kołodziejczyk, z Canal Plus Sport.
Pewne jest jedno: moja historia z Bayernem dobiegła końca - powiedział Lewandowski. Gruba historia.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) May 30, 2022
- Pini Zahavi i Lewandowski przyjęli najwyraźniej strategię, by pokazać, że potrafią też inaczej. I że będą zatruwać powietrze w Monachium jak tylko mogą - taki wniosek wysnuł Michał Trela z Viaplay i Newonce.
Bayern cały czas zakładał, że ma spokój, bo Lewy to profesjonalista i jeśli trzeba będzie, spokojnie poczeka do lata 2023.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) May 30, 2022
Zahavi i Lewandowski przyjęli najwyraźniej strategię, by pokazać, że potrafią też inaczej. I że będą zatruwać powietrze w Monachium jak tylko mogą.
Czytaj także: Lewandowski przed Walią: Dla każdej reprezentacji nie jest to łatwy czas >>
ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans