Wojna za naszą wschodnią granicą spowodowała, że zawodnicy z ligi ukraińskiej i rosyjskiej szukali sobie nowych drużyn. W taki właśnie sposób do PKO Ekstraklasy trafił Giorgi Citaiszwili, który został wypożyczony z Dynama Kijów.
Siedmiokrotny reprezentant Gruzji nie zapobiegł spadkowi Wisły Kraków z ligi, ale był najjaśniejszym punktem zespołu. Rozegrał siedem meczów, strzelił jednego gola i dwa razy asystował. Teraz może trafić na Węgry. Tamtejszy portal csakfoci.hu wpisał go w swoim artykule transferowym na listę zainteresowania Ferencvarosu. Najbliższe dni powinny powiedzieć, czy to coś więcej niż plotka.
Przypomnijmy, że od grudnia zeszłego roku drużynę 33-krotnych mistrzów kraju trenuje Stanisław Czerczesow. W przeszłości prowadził Legię Warszawa czy reprezentację Rosji. W nowym klubie jak dotąd notuje średnio 2,29 punktu na mecz, sięgając po tytuł mistrzowski z przewagą jedenastu "oczek" nad drugą Vargą.
Citaiszwili jest wychowankiem Dynama, do którego trafił w wieku 11 lat. Spędził tam całą karierę z wyjątkiem półrocznego wypożyczenia do Worskłej Połtawy i zakończonego właśnie etapu w Wiśle.
Zobacz też:
Argentyńska gwiazda odejdzie z kadry po mundialu. "Pozostanie byłoby samolubne"
PSG wycofuje się z głośnego transferu. Odmowa nowego dyrektora
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie akcje to sól futbolu! Zrobił to fenomenalnie