Wątpliwości ws. "Lewego" rozwiane. Na takie słowa czekaliśmy

Już w środę reprezentacja Polski rozpocznie walkę w Lidze Narodów UEFA spotkaniem z Walią we Wrocławiu. Podczas przedmeczowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz zdradził, że Robert Lewandowski wystąpi w nadchodzącym starciu.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Robert Lewandowski PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Reprezentacja Walii nie będzie zapewne łatwym przeciwnikiem dla Biało-Czerwonych, którzy mają już zapewniony awans na mistrzostwa świata w Katarze. Środowi rywale Polaków są jednak w zupełnie innej sytuacji. Trener "Smoków" przyznał otwarcie, że najważniejszy mecz czeka ich właśnie w niedzielę o mundial z wygranym starcia Ukraina - Szkocja.

Czesław Michniewicz od początku Ligi Narodów UEFA chce za to zdobyć pełną pulę. Mimo nastawienia szkoleniowca rywali, selekcjoner naszej kadry zamierza wystawić najmocniejszy skład.

- Podtrzymuję to, co powiedziałem w poniedziałek, wychodzimy w najmocniejszym składzie z zawodnikami, którzy są w optymalnej formie. Chcę, żebyśmy zagrali w różnych ustawieniach i postaramy się wykorzystać pięć zmian. Jesteśmy przygotowani, aby wystąpić w trzech ustawieniach - powiedział Czesław Michniewicz na konferencji prasowej.

Selekcjoner reprezentacji Polski dodał też, że Robert Lewandowski wystąpi w środowym meczu z Walią. - Tak, zagra od pierwszej minuty - zdradził. Ponownie wypowiedział się także na temat sytuacji związanej z kapitanem kadry i potencjalnym transferem do FC Barcelona.

Zdaniem Czesława Michniewicza mimo całego zamieszania zachowanie napastnika Bayernu Monachium nie uległo zmianie. Choć jak sam stwierdził "nie wie dokładnie, co dzieje się wtedy w głowie piłkarza".

W poniedziałek na treningu widziałem ogromne zaangażowanie i jakość. Z mojej perpsektywy nic się nie dzieje, choć nie wiem, co się dzieje wtedy w głowie zawodnika. Chcę, żeby ta sprawa jak najszybciej się zakończyła, bo niepewność utrudnia życie piłkarzowi - powiedział.

Szkoleniowiec Polaków zabrał głos także w sprawie sytuacji zdrowotnej swoich podopiecznych. Już wiadomo, że w nadchodzącym spotkaniu we Wrocławiu nie wystąpią Kamil Jóźwiak i Arkadiusz Milik.

Sebastian Szymański wczoraj przyleciał do nas o 1 w nocy przez Stambuł. Kamil Jóźwiak ma pecha, bo po przylocie z USA złapał infekcję i na razie nie będzie brał udziału w zgrupowaniu - poinformował Michniewicz.

- Matty'emu Cashowi na szczęście nie stało się nic poważnego i będzie gotowy na mecz z Belgią. Arkadiusz Milik przebywa obecnie w Warszawie, gdzie na miejscu przechodzi rehabilitację - dodał.

Zobacz też:
Niemcy ocenili zachowanie Lewandowskiego. Polak nie będzie zadowolony
Zmiana trenera w Jagiellonii? Jest faworyt

ZOBACZ WIDEO: Jaki jest cel na Ligę Narodów? Michniewicz ujawnia
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×