Michniewicz był pewny, że nie zagra. Poniedziałkowy trening wszystko zmienił

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Karol Świderski
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Karol Świderski

Reprezentacja Polski pokonała Walię 2:1. Po tym triumfie głos zabrał Czesław Michniewicz. O spotkaniu mówił w rozmowie z TVP Sport. Odniósł się m.in. do straconej bramki i roli Karola Świderskiego.

Wynik środowego meczu otworzyła Walia. Czy zawinił Kamil Grabara? - Koledzy mówili, że na powtórce było widać, że Kamil był zasłonięty, szukał piłki, zrobił ruch w jednym kierunku, a piłka wylądowała w drugim rogu, padła bramka. Trudno mi ocenić, czy można było zrobić coś więcej - podkreślił Czesław Michniewicz na antenie TVP Sport.

- Skoro jesteśmy przy Kamilu: uważam, że jak na debiutanta zagrał bardzo przyzwoity mecz. Przy bramce możemy dyskutować, ale wszystkie inne interwencje były bardzo dobre. Odważnie grał na przedpolu, dobrze wyprowadzał piłkę. Jak na debiutanta było obiecująco - kontynuował selekcjoner.

Mówił też o Karolu Świderskim. Czy jest on jokerem w jego talii, czy ma łatkę super rezerwowego?

ZOBACZ WIDEO: Jaki jest cel na Ligę Narodów? Michniewicz ujawnia

- Karol, gdy przyleciał w ubiegłym tygodniu i przygotowywał ceremonię ślubną, byłem przekonany, że nie weźmie udziału w tym meczu. Ale na poniedziałkowym treningu pokazał się z nieprawdopodobnej strony, wczoraj też przymierzaliśmy go do wejścia jako drugi napastnik albo skrzydłowy. Karol to ma, potrafi strzelić gola - zaznaczył Michniewicz.

Jakie jeszcze wnioski miał selekcjoner? - Byłem zadowolony z kilku dobrych fragmentów w pierwszej połowie, gdy graliśmy po naszemu, zwłaszcza jeśli chodzi o budowanie akcji. Mając dwóch napastników, Piotrka Zielińskiego, który zagrał fantastyczny mecz, był takim Piotrkiem, jakiego zawsze chciałbym oglądać - podkreślał.

- Byli Klich, Góralski, pięciu zawodników w środku pola. Chcieliśmy grać przez środek, a boki wykorzystywać w ostateczności, gdy środek będzie zablokowany. Było kilka fajnych akcji środkiem, ale mamy też świadomość, że były fragmenty, gdy nie graliśmy najlepiej - podsumował.

Czytaj także:
Został bohaterem meczu z Walią. Wskazał, co pomogło zwyciężyć
To on dał zwycięstwo Polakom. Sam nie wiedział, jak trafił do bramki

Komentarze (3)
avatar
Edward56
1.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czesiu na Polsat Sport leci mecz Argentyna Italia, strach się bać. Proszę odejdź, zniknij, Czesław bądź człowiekiem. Daj nam nadzieję, ja mam już 66 lat następnego mundialu już mogę nie doczeka Czytaj całość
avatar
Husarzyk
1.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Średnio to wyglądało, ale trudno. Ważne, że Czesio trafił ze zmianami i że jest szczęśliwa wygrana 2:1 z Walią 
avatar
Lubuszanin.
1.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zielinski fantastycznie zagral? Fryzjer inny mecz chyba ogladalem