W związku z inwazją Rosji na Ukrainę, dopiero 1 czerwca rywalizację barażową o awans na MŚ w Katarze rozpoczęła reprezentacja Ukrainy. Ich liga została zawieszona, dlatego kadrowicze rozegrali tylko kilka meczów towarzyskich przed ważną batalią ze Szkocją.
To był wyjątkowy mecz. Szkoccy kibice uczyli się ukraińskiego hymnu, a reprezentacji naszych wschodnich sąsiadów wielokrotnie nie potrafili ukryć wzruszenia. Ukraińcy byli niepokonani w trzech meczach towarzyskich z klubami, ale ich forma i tak była niewiadomą. Jak się okazało, obawy nie były uzasadnione.
Podopieczni Ołeksandra Petrakowa zagrali świetny mecz. Zaprezentowali efektowny i skuteczny futbol, pewnie wygrywając 3:1. Jak podkreśla selekcjoner, w trakcie meczu piłkarze nie potrafili odciąć się od wojny.
- Wygraliśmy dla naszej ojczyzny - tłumaczył Petrakow na konferencji prasowej. - Zagraliśmy dla ludzi w okopach, koszarach i szpitalach. Powiedziałem to zawodnikom na odprawie przed meczem. Chciałem by pamiętali, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, by wygrać dla naszych rodaków, którzy tyle wycierpieli - dodał.
Rosjanie w trakcie wojny łamią wszystkie prawa człowieka i zachowują się skandalicznie. Mimo to żołnierze ukraińscy dzielnie bronią swojego kraju. Na zachodzie odparli już ataki wroga. Teraz najbrutalniejsze walki toczą się w regionach Donbasu i Ługańska.
- Nie daj Boże, aby taki los spotkał inne kraje. Dopóki nie poczujesz tego na własnej skórze, nie będziesz w stanie zrozumieć przez co przechodzimy. Tyle osób zginęło, nasze kobiety zostały zgwałcone - podkreślał selekcjoner.
Finał europejskich baraży w niedzielę w Cardiff. Reprezentacja Walii, która w marcu pokonała Austrię (2:1), zmierzy się z Ukrainą.
Zobacz także:
Selekcjoner Walii dumny z podopiecznych. "Jeśli masz przegrać, to w ten sposób
Kibic wtargnął na murawę po meczu Polaków! Ruszył prosto w kierunku "Lewego"
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz będzie eksperymentował? Selekcjoner komentuje plotki