Cały świat będzie patrzył na ten mecz

Getty Images / Ewan Bootman/SNS Group  / Na zdjęciu: Piłkarze reprezentacji Ukrainy w meczu ze Szkocją
Getty Images / Ewan Bootman/SNS Group / Na zdjęciu: Piłkarze reprezentacji Ukrainy w meczu ze Szkocją

Już w niedzielę poznamy ostatniego europejskiego uczestnika mundialu. O bilet do Kataru powalczą Walia i Ukraina. - Sport to sport i nie oczekujemy żadnych prezentów. Nie chcemy niesprawiedliwej wygranej - mówi Ołeksandr Karawajew na konferencji.

Już w niedzielę poznamy ostatnią drużynę z Europy, która pojedzie na MŚ 2022. Z baraży strefy UEFA już w marcu awansowały Polska i Portugalia, ale decydujące mecze z udziałem Ukrainy zostały przesunięte. Wszystko z powodu napaści Rosji.

W czerwcu Ukraińcy mogli już jednak stanąć do walki o bilet do Kataru. Przygotowywali się m.in. w Słowenii, a swój pierwszy mecz barażowy rozegrali ze Szkocją na wyjeździe. Reprezentanci naszych wschodnich sąsiadów wygrali 3:1 i awansowali do decydującego starcia.

W nim zmierzą się z Walijczykami. Ci w środę z Polską grali swój mecz w Lidze Narodów UEFA. Przeciwko Biało-Czerwonym wystawili jednak mocno rezerwowy skład, a wszystkie siły zamierzają rzucić właśnie na niedzielny mecz o wszystko.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii

W kontekście obecnej sytuacji na Ukrainie, gdzie cały czas atakują rosyjskie wojska, mecz ten będzie miał szczególnie wielkie znaczenie. Na spotkanie będą patrzeć nie tylko cała Ukraina i Walia, ale i cały świat. Piłkarze z Wysp Brytyjskich zapowiadają, że nie oddadzą nic za darmo.

- Sport to sport i nie oczekujemy żadnych prezentów. Nie chcemy niesprawiedliwej wygranej. Wiemy, że to najważniejszy mecz w naszym życiu. Chcemy wygrać i zrobimy wszystko, co możliwe - skontrował Ołeksandr Karawajew na konferencji prasowej.

Dla Walijczyków to szansa na drugi w historii występ na mundialu. Ostatni raz zagrali na nim w 1958 roku.

- To wielki mecz, nie ma co ukrywać. Nigdy nie zakwalifikowaliśmy się na mistrzostwa w sportowy sposób, raz tylko graliśmy na mundialu. To kamień milowy, każdy z nas chce zagrać na najwyższym poziomie. Chcemy desperacko wygrać - powiedział Gareth Bale na konferencji prasowej.

Rodzina obrońcy kadry Ukrainy przebywa w okupowanym przez Rosjan Chersoniu. Kontakt z nią jest jednak utrudniony. - Moja rodzina nie mogła oglądać meczu ze Szkocją, bo nie ma połączeń, ani internetu w Chersoniu. Komunikujemy się jednak wiadomościami i byli w stanie czytać informacje - przyznał Karawajew.

- Okupacja wiele zmieniła w życiu moich przyjaciół. Wielu z nich straciło pracę. Mają jednak nadzieję, ze okupacja wkrótce się skończy, ziemie zostaną wyzwolone, a ich życie wróci do normy. Mają pozytywne myśli na przyszłość, bo widzą przebieg wojny i to, że Ukraina jest w stanie się bronić - dodał.

Początek meczu Walia - Ukraina w niedzielę 5 czerwca o godz. 18:00. Transmisja w Polsat Sport Premium 1 i Polsat Box Go.

Czytaj więcej:
Salah opuści Premier League? Jest poważna oferta
Czystki w Realu. Carlo Ancelotti chce się pozbyć piłkarza