Reprezentacja Ukrainy nie pojedzie na mistrzostwa świata 2022. Podopieczni Ołeksandra Petraktowa w finałowym barażu przegrali z Walią 0:1. Jedyny gol padł w 34. minucie i było to samobójcze trafienie Andrija Jarmolenki.
W mediach i portalach społecznościowych jednak wrze. Wiele osób uważa, że Ukraina została oszukana przez sędziów. Chodzi o sytuację, która miała miejsce kilka minut po bramce dla Walijczyków.
Jarmolenko w polu karnym wyprzedził Joe Allena i odebrał mu piłkę. Wtedy zawodnik z Walii ewidentnie kopnął przeciwnika w stopę. Rzut karny wydawał się być oczywisty, ale sędzia Mateu Lahoz Antonio... nie dopatrzył się przewinienia.
Ukraińcy jeszcze mieli nadzieję, że z pomocą przyjdzie im VAR. Arbitrzy po przeanalizowaniu powtórki jednak także stwierdzili, że "jedenastka" nie należy się drużynie gości. Nikt nie potrafi zrozumieć, skąd taka decyzja.
Oglądam tę sytuację z brakiem karnego dla Ukrainy i nie mogę zrozumieć, jak komuś takiemu jak Lahoz można dalej dawać jakkolwiek ważne mecze. Parodysta.
— Sebastian Chabiniak (@sebchabiniak1) June 5, 2022
Jakim cudem to nie jest rzut karny dla Ukrainy?!
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) June 5, 2022
Nawet faulujący Walijczyk wiedział, że faulował, a Lahoz mając do dyspozycji VAR nie gwiżdże stuprocentowego karnego. Jeżeli Ukraina w takich okolicznościach nie awansuje, to pewnie zrobi się skandal wychodzący poza piłkę.
— Przemysław Michalak (@PrzemysawMicha2) June 5, 2022
Kariera Mateu Lahoza to największa zagadka od czasów kariery Pawła Gila.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 5, 2022
Rosjanie wpadli w szał, jak zobaczyli koszulki Ukraińców. Szybko napisali do FIFA >>
Bolesna porażka w finale. Selekcjoner zwrócił się do Ukraińców >>
ZOBACZ WIDEO: Jaka będzie przyszłość Lewandowskiego? Listkiewicz widzi jeden scenariusz