Blamaż drużyny Paulo Sousy. Były selekcjoner na wylocie?

Getty Images / Wagner Meier / Na zdjęciu: Paulo Sousa
Getty Images / Wagner Meier / Na zdjęciu: Paulo Sousa

Czerwona latarnia ligi brazylijskiej upokorzyła ekipę Paulo Sousy. Flamengo Rio de Janeiro sensacyjnie przegrało 1:2 z Fortalezą.

W tym artykule dowiesz się o:

Na słynnej Maracanie Flamengo Rio de Janeiro grało o ligowe punkty z outsiderem. Przyjezdni zdominowali drużynę prowadzoną przez Paulo Sousę. Wynik otworzył Robson, który w 28. minucie zabawił się z bramkarzem rywali i strzelił nad jego głową.

Sędzia doliczył aż pięć minut do pierwszej części gry, a miejscowi doprowadzili do wyrównania chwilę przed zejściem do szatni. Everton Ribeiro sfinalizował zespołową akcję Flamengo.

Sześć minut po przerwie drużyna z Rio de Janeiro miała doskonałą okazję. Pedro podszedł do rzutu karnego i trafił w lewy słupek. Ta sytuacja boleśnie zemściła się w samej końcówce. W drugiej minucie doliczonego czasu Hercules uderzył z powietrza golkiper Flamengo miał piłkę na rękach, lecz nie zdołał jej odbić.

ZOBACZ WIDEO Menedżer Łaguty zasilił sztab Kacpra Woryny. Czy to oznacza koniec współpracy z mistrzem świata?

Niedzielne spotkanie zakończyło się rezultatem 1:2. Fortaleza pierwszy raz w tym sezonie zdobyła komplet punktów, ale w dalszym ciągu zamyka tabelę ligi brazylijskiej. Ekipa Sousy plasuje się na 10. pozycji w stawce.

Pod koniec 2021 roku były selekcjoner reprezentacji Polski przeprowadził się do Brazylii. Zespół pod jego wodzą gra w kratkę. Bilans 51-latka to 18 zwycięstw, sześć remisów i sześć przegranych meczów. Być może kompromitująca porażka z Fortalezą przesądzi o przyszłości Portugalczyka. W trakcie meczu kibice Flamengo dali wyraz swojego niezadowolenia.

- To fakt, jest duża presja. W pierwszej połowie popełnialiśmy katastrofalne błędy, później się poprawiliśmy i mieliśmy okazje bramkowe. Dzisiaj zagraliśmy poniżej naszych możliwości. To się więcej nie powtórzy - zapewnił Sousa na pomeczowej konferencji prasowej.

Flamengo Rio de Janeiro - Fortaleza Esporte Clube 1:2 (1:1)
0:1 - Robson 28'
1:1 - Everton Ribeiro 45+5'
1:2 - Hercules 90+2'

Czytaj także:
Messi znów zadziwił piłkarski świat. Demonstracja siły rywali Polaków
Cristiano Ronaldo pokazał siłę w Lidze Narodów. Nokaut w Lizbonie!

Komentarze (4)
avatar
stiepa
6.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe kogo Michnievich bedzie trenowal po 3 meczach w Q? 
avatar
Adela Rozen
6.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na początku jak był polskim selekcjonerem to pismaki się nim zachwycali a teraz go "bombardują" mimo ze nie ma już nic wspólnego z Polską, typowa wredność dziennikarska... 
avatar
Legionowiak 3.0
6.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siwy na wylocie, hahaha