Ostatecznie FC Augsburg uplasował się na 14. pozycji w tabeli Bundesligi. Klub Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego nie przedłuży kontraktu z dotychczasowym trenerem. Wciąż nie wiadomo jednak, kto przejmie obowiązki Markusa Weinzierla.
Jak donosi niemiecki "Sky", na WWK Arena może trafić Enrico Maassen. To 38-letni trener, który od połowy 2020 roku prowadzi rezerwy Borussii Dortmund. Wcześniej pracował też w SV Roedinghausen oraz SV Drochtersen/Assel.
Dortmundczycy szybko zareagowali na medialne spekulacje. Sebastian Kehl użył mocnych słów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii
- Szczerze mówiąc, jestem bardzo poirytowany tym, że ten temat pojawia się w mediach. W piątek dowiedziałem się przez telefon, że Augsburg jest zainteresowany podpisaniem umowy z Enrico. Od tej pory odbyła się tylko jedna rozmowa - mówił dyrektor sportowy "BVB, cytowany przez serwis express.de.
Działacz nie pozostawił żadnych wątpliwości. - Na razie nie może być mowy o porozumieniu, nie mówiąc już o transferze - skomentował Kehl. Wszystko zależy od decyzji władz Borussii. Maassen ma ważny kontrakt jeszcze przez dwa lata.
Czytaj także:
Niemiecki prawnik bije na alarm ws. "Lewego"
Wielki klub szuka napastnika. Działacze nie zapomnieli o Miliku