W felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Kamil Kosowski nie ukrywa, że obawia się pojedynku z Belgią. "Lanie, jakie sprawili im Holendrzy, nie pozostanie bez znaczenia" - podkreśla były reprezentant Polski.
Jest wręcz przekonany, że Belgowie będą chcieli się zrehabilitować. Jednocześnie stwierdza, że mecze z takimi rywalami to idealne przygotowanie pod mistrzostwa świata.
Kosowski zaznacza, że taktyka reprezentacji Polski musi być oczywiście skrojona wokół jednego piłkarza. "To wokół Roberta Lewandowskiego trzeba budować zespół na MŚ" - zauważa były piłkarz.
ZOBACZ WIDEO: Kto pojedzie na mundial? Listkiewicz: Modlę się, żeby wyskoczył jakiś rodzynek
"Wątpliwe jest więc, by od pierwszych minut zagrał Adam Buksa, bo obok Lewego nie ma dla niego miejsca" - kontynuuje Kosowski.
Były reprezentant Polski jest zaciekawiony szczególnie tym, jak zestawiony zostanie środek pola. W starciu z Walią w akcji zobaczyliśmy Grzegorza Krychowiaka, Mateusza Klicha i Jacka Góralskiego.
"Z całym szacunkiem dla nich, ale miejsca na boisku starczyło dla dwóch. A są jeszcze przecież Szymon Żurkowski, kontuzjowany obecnie Jakub Moder i Krystian Bielik. Czesław Michniewicz ma więc kłopot bogactwa, ale oby miał tylko takie problemy" - podsumował Kamil Kosowski.
Mecz Belgia - Polska już 8 czerwca o godz. 20:45. Transmisja na Polsat Sport Premium 1, TVP Sport, TVP 1 i WP Pilot.
Czytaj także:
> Ostatnia szansa dla Sousy. "Nawet zwycięstwo nie złagodzi presji"
> Lewandowski zabrał głos nt. Messiego. Tego porównania kibice nie zapomną