[tag=27678]
Reprezentacja Belgii[/tag] przegrała w piątek aż 1:4 z Holandią. W środę o 20:45 rozpocznie mecz z podopiecznymi Czesława Michniewicza, będąc głodna rewanżu. Nasi rywale mają jednak mankamenty, które warto wykorzystać. Powiedział o nich "Onetowi" Marek Marciniak, który był analitykiem "Czerwonych Diabłów" podczas mistrzostw świata w Rosji.
- System przestał działać po zejściu Romelu Lukaku - powiedział o starciu z "Oranje". - Wtedy zespół przestał grać swój futbol. Jest najlepszy na świecie pod względem zastawiania się względem stoperów. Ma się utrzymywać przy piłce i zgrywać do Kevina de Bruyne - stwierdził analityk. Przypomnijmy, że napastnik Chelsea nie wystąpi przeciwko Polakom.
- W oczy rzucały się braki w tylnej formacji. Zarówno Toby Alderweireld, jak i Jan Vertonghen są raczej u schyłku reprezentacyjnych karier. Środkowa obrona jest najsłabszym punktem drużyny - przyznał Marciniak.
Jego zdaniem Belgowie będą podrażnieni, zamierzają się zrehabilitować za przegraną z odwiecznym rywalem i wygrana z Polską będzie ich priorytetem. - Spodziewam się, że będziemy musieli wychodzić spod agresywnego pressingu już w strefie podbramkowej. Potrzebujemy mobilności, która przyda się w pojedynkach z defensywą. Ona ma problemy z szybkością działania - zakończył.
Zobacz też:
Wielki powrót do Wisły Kraków. Pierwszy transfer na nowy sezon
Gwiazda naszych rywali porównywała się z Lewandowskim. Otrzymała lekcję pokory
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii