Benevento Calcio w sezonie 2021/2022 zamierzało wrócić do Serie A. Zespół Kamila Glika pogrzebał jednak szanse na awans w meczu barażowym z Pisą. Co gorsza, właściciel klubu Oreste Vigorito zapowiedział, że nie będzie już dłużej go utrzymywał.
Vigorito chciał oddać klub w ręce miasta, a to groziło popadnięciem w kłopoty finansowe. Pod wodzą obecnego właściciela zespołowi niczego nie brakuje. We Włoszech mówi się, że Vigorito jest szanowany przez znaczną część fanów, ale jest też grupa osób, której nie podoba się jego działanie. To był jeden z powodów, dla których 76-latek chciał opuścić klub.
Ostatecznie Vigorito doszedł do porozumienia z władzami miasta i zgłosił klub do rozgrywek Serie B. Charyzmatyczny właściciel zapowiedział także zmiany w działaniu zespołu.
- Jestem przekonany o jednym. Musimy wrócić do starych nawyków, zespół będzie trenował przynajmniej jeden dzień w tygodniu z otwartymi drzwiami i mam nadzieję, że na boisku zobaczymy wielu kibiców. Chciałbym widzieć coraz więcej ludzi na stadionie, rozpoczęta szybko kampania karnetowa może tylko pomóc w przyszłym sezonie, bo będą bardzo niskie ceny - powiedział Oreste Vigorito, cytowany przez portal anteprima24.it.
Decyzja podjęta przez działacza z pewnością ucieszy Kamila Glika. Polak ma ważny kontrakt z Benevento do czerwca 2023 roku. W minionym sezonie wystąpił łącznie w 28 meczach, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
Czytaj także:
Podolski: Górnik to gigant, który jeszcze śpi, ale musi się obudzić! A prezes? Liczę, że zostanie
ZOBACZ WIDEO: Uwaga! Milik może pobić polski rekord transferowy