Temat objęcia przez Zidane'a posady trenerskiej w Paris Saint-Germain był bardzo mocno grzany zaraz po przedłużeniu umowy z Kylianem Mbappe. Zinedine Zidane i Mbappe mają mieć doskonałą relację i francuski gwiazdor z wielką przyjemnością widziałby "Zizou" na ławce trenerskiej PSG.
Wówczas wszystkie media zgodnie informowały o tym, że taka operacja jest niemożliwa. W ostatnich dniach miało się jednak wiele zmienić. Lobbować za przejęciem PSG przez Zidane'a mieli były prezydent Francji Nicolas Sarkozy oraz obecny Emmanuel Macron. Według wielu mediów były piłkarz Realu Madryt miał ulec naciskom.
Dziennikarze informowali nawet o porozumieniu na linii PSG - Zidane. Informację skomentował Alain Miglaccio, jedyny formalny reprezentant "Zizou". - Te wszystkie krążące plotki są całkowicie bezpodstawne. Jestem doradcą Zidane'a od prawie trzydziestu lat. Pozostaję jedyną osobą, dopuszczoną do reprezentowania jego interesów - powiedział dla "L'Equipe".
Oczywiście, wiemy ile w historii było już takich przypadków, że najpierw agent dementował plotki o porozumieniu, a w następnych dniach okazywało się, że podpisana została umowa. Ta wypowiedź na pewno nie zakończy plotek, ale trochę je uspokoi.
Zobacz też:
Grupowi rywale Polski z problemami w sparingu
Kolejny spadek wartości Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!