W niedzielę Ukraina zagrała z Armenią w Erywaniu. Był to pojedynek w ramach kwalifikacji mistrzostw Europy U21.
Podczas tego spotkania doszło do bulwersującego zdarzenia. Jeden z kibiców w trakcie pierwszej połowy zaczął nagle skandować "Rosja, Rosja!".
Na tę prowokację niemal natychmiast zareagował komentator Kirił Krutorogow.
- Wstyd, wstyd, wstyd na trybunach! - grzmiał podczas transmisji. - To, co skanduje ten kibic, po prostu nie istnieje - dodawał.
Później spostrzegł, że Rosja "nie istnieje nie tylko w piłce nożnej, biorąc pod uwagę to, co robi kraj, którego nazwa z jakiegoś powodu pojawiła się na stadionie".
Ukraina ostatecznie rozprawiła się z Armenią 2:0.
An Armenia fan decided to chant ‘rossiya’ during Ukraine U21s v Armenia in Yerevan today…
— Zorya Londonsk (@ZoryaLondonsk) June 12, 2022
Ukraine won 2-0 though pic.twitter.com/zZExnH6aqz
Zobacz także:
> Jak uniknąć powtórki z Brukseli? Czesław Michniewicz wyjaśnia
> Szczęsny optymistą przed rewanżem. "Wierzę, że z naszym pomysłem na grę będzie dużo lepiej niż 5 dni temu"