Kibice Ruchu Chorzów domagają się nowego stadionu. Jest reakcja prezydenta miasta

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: stadion Ruchu Chorzów
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: stadion Ruchu Chorzów

W niedzielę kibice Ruchu Chorzów na "czarnym marszu" przypomnieli o obietnicach prezydenta miasta, który w 2010 deklarował, że przy Cichej powstanie nowy stadion. W poniedziałek Andrzej Kotala wydał oświadczenie.

Wiele wskazuje na to, że o nowym stadionie przy Cichej 6 w Chorzowie kibice mogą w najbliższym czasie zapomnieć.

Przypomnijmy, że prezydent miasta w 2010 roku, podczas kampanii, obiecał kibicom wybudowanie nowoczesnego stadionu. Przez dwanaście lat nie powstała nawet jedna nowa trybuna.

Po niedzielnej manifestacji Andrzej Kotala wydał oświadczenie, w którym odniósł się do postulatów fanów 14-krotnych mistrzów Polski.

Oświadczenie prezydenta Chorzowa Andrzeja Kotali:

Modernizacja stadionu Ruchu Chorzów bezsprzecznie jest potrzebna. Jednak jej rozpoczęcie uzależnione jest bezpośrednio od zdolności Miasta do udźwignięcia ogromnego ciężaru finansowego. Budowa nowego stadionu, według ostrożnych szacunków może wynieść ponad 200 mln zł. Tymczasem, na skutek ostatnich zmian podatkowych sytuacja finansowa wszystkich samorządów, w tym i Chorzowa, nieustannie się pogarsza.
Tylko w 2022 roku nasze dochody spadną o 36 mln zł. Z drugiej strony, koszty funkcjonowania Miasta wciąż rosną na skutek inflacji, wzrostu cen energii elektrycznej, gazu, rosnących kosztów pracy, ceny towarów czy usług zewnętrznych. Wszyscy odczuwamy to też w naszych prywatnych portfelach.
Niestety na włączenie się w przebudowę stadionu nie udało się jak dotąd namówić prywatnych inwestorów, bowiem nie widzą oni finansowego interesu w inwestowaniu w infrastrukturę sportową. Miasto, wyłącznie z powodów ekonomicznych, nie rozpoczęło budowy stadionu, ale w każdym trudnym momencie jest u boku Niebieskich ratując Klub z finansowych tarapatów. (...)
Stabilizacja finansowa pozwoliła Klubowi skupić się na rzeczy najważniejszej czyli wynikach sportowych. Obecne władze Klubu cieszą się naszym zaufaniem, a współpraca układa się bardzo dobrze. Awans do I ligi jest najlepszym dowodem, że obrany kierunek jest najlepszy z możliwych, bo tworzy klimat do osiągania sportowych sukcesów. Utrzymywanie klubowej infrastruktury i ratowanie Ruchu poprzez regularne wsparcie finansowe, to nie wszystko. (...)
Brak nowego stadionu nie jest wyrazem braku dobrej woli czy dowodem na amnezję. Nie zapomniałem, co obiecywałem podczas wyborów. Wielu kibiców widzi tylko obiekt przy Cichej. W Chorzowie, oprócz stadionu, samorząd musi dostrzegać również drogi, szpitale, domy, szkoły, przedszkola, żłobek, parki, place zabaw, domy pomocy społecznej, sale sportowe, boiska treningowe, baseny, domy kultury i wiele innych obiektów czy instytucji, które każdego roku trzeba modernizować czy naprawiać, by mogły służyć mieszkańcom.
Wszyscy ci, którzy twierdzą, że Chorzów w tej chwili stać na wybudowanie stadionu mówią nieprawdę. Sytuację ekonomiczną doskonale widać w budżecie miasta. Ideałem byłaby sytuacja gdyby Miasto mogło inwestować jednocześnie we wszystko, ale zwyczajnie nas nie stać. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że nie porzuciliśmy planów modernizacji obiektu przy Cichej.
Szansą na rozpoczęcie przebudowy jest zakończenie trwających obecnie inwestycji współfinansowanych ze środków zewnętrznych - przede wszystkim drogowych. Wciąż też zabiegamy o wsparcie ze środków budżetu państwa, bo wbrew obiegowym opiniom, prywatni inwestorzy nie garną się do finansowania infrastruktury sportowej.

Czytaj także:
Deklasacja w finale baraży. Ruch Chorzów wraca do pierwszej ligi!
Chorzów długo nie zasnął. Teraz czas na działaczy Ruchu. Pierwszy już wykonali

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!

Źródło artykułu: