Wielka plama do zmazania. Polacy zakończą maraton w Lidze Narodów

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora i Tymoteusz Puchacz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Tomasz Kędziora i Tymoteusz Puchacz

Reprezentacja Polski rozpocznie rewanże w grupie Ligi Narodów. Przed nią mecz na PGE Narodowym z Belgią, a ten przeciwnik niespełna tydzień temu zdemolował Biało-Czerwonych 6:1.

8 czerwca nie był szczęśliwym dniem dla kadry także w 2022 roku. Porażka 1:6, poniesiona w złym stylu, to jedna z najwyższych w historii reprezentacji Polski. Druga siła rankingu FIFA sprawiła chłostę dotąd niepokonanemu pod wodzą Czesława Michniewicza zespołowi. Gol Roberta Lewandowskiego tylko zdenerwował gospodarzy, a Polacy opuścili Brukselę zawstydzeni.

Biało-Czerwoni pojechali ze stolicy Belgii prosto do Rotterdamu i tam podnieśli się po klęsce. Remis 2:2 z Holandią był wartościowym wynikiem, choć był też powód do niedosytu z powodu zmarnowania dwubramkowego prowadzenia. Zdobycie punktu, kosztem Pomarańczowych, było kroczkiem w kierunku utrzymania się w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Kolejny można postawić we wtorek, choć wiadomo już, że o dobry wynik w meczu z Belgią nie jest tak łatwo.

- Czego mamy się obawiać? Przede wszystkim tempa, w jakim Belgowie rozgrywają piłkę - mówi Michniewicz. - W Belgii opadliśmy z sił i przestrzenie na boisku zrobiły się zbyt duże. Tego na przykład uniknęliśmy w Rotterdamie. Jeżeli zagramy spójnie po stracie piłki, a po jej odbiorze będziemy próbowali się szybko przemieszczać w kierunku bramki rywala, będzie znacznie lepiej - zapewnia selekcjoner.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sousa nie przejmuje się krytyką. Tak się bawi w Brazylii

Belgia chce gonić w tabeli Holandię. W grupie jest wiceliderem i ma o trzy punkty mniej niż drużyna Louisa van Gaala. W sobotę potknęła się w wyjazdowym meczu z Walią, który zakończył się remisem 1:1. Podopieczni Roberta Martineza napotkali twardy opór przeciwnika i nie potrafili utrzymać prowadzenia po golu Youriego Tielemansa. Do remisu doprowadził Brennan Johnson w końcówce podstawowego czasu.

Goście zagrają w Warszawie bez między innymi Kevina De Bruyne'a czy Yannicka Ferreiry Carrasco. Michniewicz najpewniej skorzysta z liderów zespołu Wojciecha Szczęsnego, Kamila Glika, Piotra Zielińskiego i Roberta Lewandowskiego. W zrewanżowaniu się Belgom ma pomóc magia PGE Narodowego. W tym miejscu Polska unika porażek. - Nie ma jak w domu - napisał Lewandowski pod zdjęciem z przedmeczowego treningu w Warszawie.

- Nasza duma została podrażniona i jest duża ochota do rewanżu oraz pokazania się z dobrej strony na tle mocnego przeciwnika - mówi Wojciech Szczęsny. - Belgia ma zdecydowanie więcej dobrych stron niż słabych, więc chyba nie muszę za dużo mówić o klasie rywala. Wierzę jednak, że z naszym pomysłem na grę i konsekwencją będzie dużo lepiej niż pięć dni temu - dodaje bramkarz.

W drugim meczu w "polskiej grupie" zagrają Holandia z Walią. Gospodarze ponownie ugoszczą przeciwnika na De Kuip w Rotterdamie. Ewentualna wygrana przybliży ich do turnieju finałowego Ligi Narodów. Z kolei Walia chce ewakuować się z ostatniego miejsca w tabeli, która na zakończenie fazy grupowej będzie oznaczać spadek. Pierwsze starcie drużyn zakończyło się wynikiem 2:1 dla Holandii. Była to dziewiąta wygrana z rzędu zespołu z Beneluksu ze Smokami.

Transmisja meczu Polska - Belgia w TVP 1, TVP Sport oraz Polsat Sport Premium 1. Relacja na żywo w portalu WP SportoweFakty.

Polska - Belgia / wt. 14.06.2022 godz. 20:45
Holandia - Walia / wt. 14.06.2022 godz. 20:45

Tabela grupy A4:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Holandia 6 5 1 0 14:6 16
2 Belgia 6 3 1 2 11:8 10
3 Polska 6 2 1 3 6:12 7
4 Walia 6 0 1 5 6:11 1

Czytaj także: Mógł być selekcjonerem Polski. Zaangażował się w akcję przeciwko Rosjanom
Czytaj także: "Nie ma jak w domu". Wymowny wpis Roberta Lewandowskiego

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 3.0
14.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do boju Biało-Czerwoni