Ostatni sezon Tomasza Jodłowca nie należał do udanych. Zawodnik Piasta Gliwice rozegrał zaledwie 170 minut, a ostatni raz na boisku kibice widzieli go 6 listopada, gdy wszedł w doliczonym czasie gry z starciu z Wartą Poznań. W marcu za porozumieniem stron rozwiązał umowę.
- Dochodzę do siebie po zabiegu, który przeszedłem jakiś czas temu. Skupiam się na tym, żeby znowu być w pełni sprawnym. Potem będę myślał o tym, żeby wrócić na boisko. Wciąż mam ambicje i chęci, żeby grać w piłkę. Najpierw muszę zadbać o zdrowie. Jestem jednak otwarty na propozycje. Mam nadzieję, że od przyszłego sezonu będę mógł występować w nowym klubie - powiedział trzy miesiące temu dla TVP Sport.
Jego życzenie się spełni. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl, ma on trafić do Podbeskidzia Bielsko-Biała, dla którego grał już w rundzie wiosennej sezonu 2005/06.
Na koncie ma aż 382 spotkania w PKO Ekstraklasie czy 49 w reprezentacji Polski. Teraz nadejdzie czas na kolejny etap kariery. Podbeskidzie w ostatnich rozgrywkach Fortuna I ligi zajęło dziewiątą lokatę w tabeli.
Zobacz też:
Anglicy wskazali faworytów MŚ 2022. To napisali o Polakach
Kuriozalny pomysł na MŚ. Kibice będą spać na pustyni
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Straciliśmy szansę na medal? Na co stać reprezentację Polski?