Michniewicz idzie do sądu po artykule WP! Redaktor Naczelny WP SF: pełne wsparcie dla Szymona Jadczaka

Newspix / PIOTR KUCZA/FOTOPYK/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
Newspix / PIOTR KUCZA/FOTOPYK/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz podjął stanowcze kroki po głośnej publikacji Szymona Jadczaka. Już wkrótce przeciwko dziennikarzowi WP zostanie wniesiony akt oskarżenia przez adwokata Piotra Kruszyńskiego, który w przeszłości reprezentował także "Fryzjera".

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek (20 czerwca) ukazał się artykuł dziennikarza Wirtualnej Polski Szymona  Jadczaka na temat Czesława Michniewicza i jego powiązań z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer". Obszerna publikacja z efektami śledztwa była szeroko komentowana w sieci (więcej przeczytasz TUTAJ).

- Szymon Jadczak wykonał przez cztery miesiące ogromną pracę, obszerny artykuł o kontaktach Czesława Michniewicza z Ryszardem Forbrichem oparty był na billingach oraz danych znajdujących się w aktach sądowych. To artykuł rzetelny i niezwykle potrzebny dla polskiego środowiska sportowego, dlatego udzielimy Szymonowi wszelkiego niezbędnego wsparcia prawnego w związku z zapowiedziami mecenasa reprezentującego selekcjonera - mówi Paweł Kapusta, wicenaczelny Wirtualnej Polski, redaktor naczelny WP SportoweFakty.

Czesław Michniewicz miał okazję wypowiedzieć się na temat artykułu w programie "Hejt Park" w "Kanale Sportowym" prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego. Mimo że opinia publiczna chciałaby usłyszeć stanowisko selekcjonera, ten ostatecznie nie zabrał głosu w tej sprawie.

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Straciliśmy szansę na medal? Na co stać reprezentację Polski?

Jak się okazuje szkoleniowiec reprezentacji Polski podjął pewne kroki. Jego adwokat Piotr Kruszyński w rozmowie z WP SportoweFakty przekazał, że wkrótce zostanie wniesiony akt oskarżenia przeciwko Szymonowi Jadczakowi.

- Reprezentuję pana trenera Czesława Michniewicza i będę wnosić akt oskarżenia, prywatny akt oskarżenia w sprawie karnej przeciwko dziennikarzowi Wirtualnej Polski, panu Szymonowi Jadczakowi o zniesławienie Czesława Michniewicza - mówił adwokat Piotr Kruszyński.

- Pan Szymon Jadczak nie pierwszy raz, bo już w kilku publikacjach zarzucił panu trenerowi Czesławowi Michniewiczowi korupcję, ustawianie meczów w dawnych latach, nie mając ku temu żadnych dowodów. Jedynym dowodem są rozmowy z panem Ryszardem Forbrichem i tyle - dodał.

Po nominacji na selekcjonera reprezentacji Polski Wirtualna Polska zwracała się do Czesława Michniewicza, aby ten odpowiedział na pytania dotyczące kontaktów z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer". Do dnia dzisiejszego (26 czerwca) nie było żadnego odzewu.

Ostatecznie szkoleniowiec wkroczy na drogę sądową, a reprezentował będzie go Piotr Kruszyński. Adwokat w przeszłości bronił m.in. właśnie Ryszarda Forbricha.

- Tak broniłem Ryszarda Forbricha, to prawda. Już nie pamiętam kiedy, było to bardzo dawno temu może w 2008-2009 roku. Dotyczyło to spraw korupcyjnych. Ryszard Forbrich wraz z innymi współoskarżonymi zasiadał wtedy na ławie oskarżonych. Natomiast w stosunku do pana trenera Czesława Michniewicza nikt nie przedstawił żadnych zarzutów karnych. Niczego takiego nie było - stwierdził Piotr Kruszyński.

- Nie wiem, co mnie bardziej szokuje w tych doniesieniach: czy to, że spośród kilkunastu tysięcy adwokatów działających w Polsce Czesław Michniewicz wybrał akurat takiego, który pracował w przeszłości dla szefa mafii piłkarskiej Ryszarda Forbricha, czy to, że reprezentujący Michniewicza adwokat Piotr Kruszyński jeszcze niedawno sprzeciwiał się karaniu ludzi z artykułu 212 Kodeksu karnego, który teraz zamierza wykorzystać przeciwko dziennikarzowi. Jestem ciekaw, co na to wszystko PZPN - powiedział Szymon Jadczak.

Zobacz też:
Transfer na ostatniej prostej. Trzeci Polak będzie grał w RC Lens
Snajper opuszcza Manchester City. Transfer wewnątrz Premier League

Źródło artykułu: