- Jeśli zawodnik nie chce decydować się na nasz klub, możemy znaleźć rozwiązanie, które uszczęśliwi wszystkich - mówił niedawno w telewizji Sky Hasan Salihamidzić.
Słowa te dotyczyły Serge'a Gnabry'ego, który jest w podobnej sytuacji, jak Robert Lewandowski. Jedynie nastawienie dyrektora sportowego Bayernu Monachium jest "trochę" inne.
Z informacji niemieckich mediów wynika, że Gnabry dostał bardzo dobrą ofertę przedłużenia wygasającego w czerwcu 2023 roku kontraktu, ale odmówił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takie gole można oglądać w nieskończoność!
Co dalej z reprezentantem Niemiec? Sensacyjne informacje przekazał "Kicker". 26-latek, który jest jednym z filarów reprezentacji kraju miałby trafić... na trybuny! Stanie się tak w momencie, gdy nie zdecyduje się ani na przedłużenie umowy, ani na transfer.
"Takie działanie wobec gracza tego formatu byłoby nowością" - czytamy w "Kickerze". Dziennikarze zastanawiają się też jak miałoby to wszystko wyglądać.
Drugą sprawą jest interes kadry. Niemcy na przełomie listopada i grudnia zagrają w mistrzostwach świata. Niegrający Gnabry siedzący na trybunach to nie najlepsze przygotowanie do tej imprezy.
"Reprezentant Niemiec na trybunach krótko przed mundialem? Trudno sobie to wyobrazić. Oburzenie, gdyby Bayern przegrał, a Gnabry oglądał to z trybun, byłoby wielkie. Z tego powodu sam piłkarz jest spokojny. Zapowiedzi Bayernu nie robią na nim wrażenia" - napisano w "Kickerze".
Sytuacja 26-latka ma wyjaśnić się po wznowieniu treningów, które ruszą w Bayernie 12 lipca. Dodajmy, że miniony sezon Gnabry zakończył z dorobkiem 17 goli i 10 asyst.
Zobacz także:
Legenda Bayernu uderza w klub w sprawie Lewandowskiego. Mocne oskarżenie
Agent Dembele rozmawiał z FC Barcelona. Decyzja na dniach