Górnik Zabrze wciąż poszukuje wzmocnień, ale niewykluczone, że będą też pożegnania z klubem.
Z informacji WP SportoweFakty wynika, że bliski opuszczenia Zabrza jest Alasana Manneh. Piłkarz z Gambii ma kontrakt do lata 2023 roku i to okienko jest praktycznie ostatnim momentem, aby na nim zarobić.
Jak się wydaje, działacze Górnika doszli do tego samego wniosku i odejście pomocnika jest bardzo prawdopodobne.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grzegorz Krychowiak i niesamowite zwierzęta
Z naszych informacji wynika, że w tym momencie na stole są dwie poważne oferty za Manneha. I najprawdopodobniej jedna z nich zostanie przyjęta. Odejście tego gracza nie oznacza jednak kłopotów w środku pola.
Więcej miejsca dla Mvondo
Wręcz przeciwnie, teraz wiadomo dlaczego Górnik zdecydował się znów ściągnąć do siebie Jeana Mvondo. Kameruńczyk był wcześniej wypożyczony z Albacete, ale kilka dni temu zabrzanie ogłosili, że wraca do Zabrza i to na zasadzie transferu definitywnego.
Wcześniej Mvondo był trochę blokowany tym, że przed nim w hierarchii na tej pozycji byli właśnie Manneh i Krzysztof Kubica, który nie dość, że dobrze grał, to jeszcze był młodzieżowcem. Teraz Manheh może odejść, zresztą Kubica też. Choć w tym drugim przypadku nie ma (jeszcze) konkretnej oferty.
Uwaga na Kolanko!
Ale poza Mvondo Górnik ma w tym sektorze boiska świetnie zapowiadającego się Dariusza Stalmacha. Natomiast mówiąc ogólnie, do klubu dojdzie jeszcze kilku piłkarzy. Zabrzanie szukają przede wszystkim bramkarza. A może… nawet dwóch. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to jeszcze w tym tygodniu ma też dołączyć do drużyny lewonożny stoper.
Z kolei co do kolejnego napastnika, to nic nie jest przesądzone. Najpierw mają być zabezpieczone tyły, a potem być może wróci temat gracza ofensywnego. Natomiast jako ciekawostkę warto odnotować, że na zgrupowanie do Opalenicy z pierwszą drużyną udał się 16-letni Krzysztof Kolanko.
To piłkarz z Akademii Górnika, który do Zabrza trafił z Beniaminka Krosno. Jest reprezentantem Polski do lat 16 i zdaniem wielu fachowców może zrobić dużą karierę.
Michniewicz do dymisji. Takie jest zdanie Polaków
Koniec milczenia sponsora kadry wokół tematu Michniewicza