Koniec milczenia InPost. Oto stanowisko ws. Michniewicza

Nie milkną echa głośnej publikacji dziennikarza Wirtualnej Polski Szymona Jadczaka ws. Czesława Michniewicza i jego powiązań z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer". Zaniepokojenia kryzysem wokół kadry nie ukrywa jeden ze sponsorów - fima InPost.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
trener Czesław Michniewicz Getty Images / Foto Olimpik / Na zdjęciu: trener Czesław Michniewicz
Za sprawą materiału Szymona Jadczaka powrócił temat powiązań Czesława Michniewicza z Ryszardem Forbrichem ps. "Fryzjer", który został skazany za ustawianie meczów piłkarskich.

Jadczak przez cztery miesiące weryfikował akta sądowe i bilingi rozmów telefonicznych. Udało mu się ustalić, że przy 11 meczach, w których Czesław Michniewicz prowadził Lecha Poznań, doszło do korupcji lub próby korupcji. W tym okresie trener godzinami rozmawiał z Forbrichem, który te mecze ustawiał.

Głos po publikacji Jadczaka zabrał adwokat Michniewicza. Prof. Piotr Kruszyński powiadomił, że skieruje do sądu akt oskarżenia z artykułu 212 Kodeksu karnego, czyli o zniesławienie. Dziennikarzowi grozi za to grzywna lub ograniczenie wolności. Do zapowiedzi od razu odniosła się Wirtualna Polska.

- To artykuł rzetelny i niezwykle potrzebny dla polskiego środowiska sportowego, dlatego udzielimy Szymonowi wszelkiego niezbędnego wsparcia prawnego w związku z zapowiedziami mecenasa reprezentującego selekcjonera - mówi Paweł Kapusta, wicenaczelny Wirtualnej Polski, redaktor naczelny WP SportoweFakty.

Atmosfera wokół kadry jest obecnie mocno napięta. Co na to sponsorzy reprezentacji Polski? Firma InPost nie ukrywa zaniepokojenia. Rzecznik firmy przesłał naszej redakcji oficjalne stanowisko.

- Ideą współpracy InPostu z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest wsparcie rozwoju Reprezentacji, dlatego zdecydowaliśmy się zostać jej strategicznym sponsorem. Nie współpracujemy jednak z osobami zatrudnianymi przez związek. Naszym zdaniem na pytania dotyczące własnych współpracowników powinny odpowiedzieć osoby odpowiadające bezpośrednio za komunikację w PZPN. Co jednak nie oznacza, że ta sytuacja nas nie niepokoi, dlatego poprosiliśmy PZPN o zajęcie stanowiska w tej sprawie - poinformował Wojciech Kądziołka.

Czytaj także:
W klubie Rybusa sponsor zabrał samochody. Piłkarz przyjechał na trening takim "wozem"
Uśmiech losu dla Hutnika Kraków i problem organizacyjny

ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". Dziennikarz WP ostro o decyzji Czesława Michniewicza. "Wszystko źle"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×