Bayern straci swoją gwiazdę? Ważne słowa niemieckiego dziennikarza

PAP/EPA / Na zdjęciu: Dayot Upamecano (z prawej)
PAP/EPA / Na zdjęciu: Dayot Upamecano (z prawej)

Ostatnimi czasy w mediach sporo mówiło się o przyszłości Dayota Upamecano, który miał myśleć o zmianie klubu. Dziennikarz Sky Sports Christian Falk poinformował, że doniesienia są nieprawdziwe i defensor pozostanie w szeregach Bawarczyków.

Dayot Upamecano w lipcu 2021 roku został zawodnikiem Bayernu Monachium, który zapłacił za niego RB Lipsk ponad 40 milionów euro. Od tego czasu jest bez wątpienia ostoją defensywy zespołu Juliana Nagelsmanna.

W zeszłym tygodniu reprezentant Francji zmienił agencję. Wcześniej zawodnika reprezentowało Sports360, a od piątku Unique Sports Group. Co ciekawe, taki ruch spowodował, że w mediach rozpoczęły się dywagacje na temat przyszłości defensora.

Padła nawet nazwa klubu, który wykazuje zainteresowanie Dayotem Upamecano - Chelsea. Głos w sprawie zabrał Christian Falk. Zdaniem dobrze poinformowanego dziennikarza Sky Sports, doniesienia dotyczące potencjalnego transferu są nieprawdziwe.

Wygląda więc na to, że kibice Bayernu mogą odetchnąć. Dodatkowo linia defensywy zespołu Nagelsmanna może wkrótce zyskać nowego, solidnego obrońcę. Mowa o piłkarzu Juventusu - Matthijsie de Ligtcie.

Bawarczycy potrzebują jednak pieniędzy. Sky Sports postanowił wyliczyć, którzy zawodnicy mogą zostać sprzedani, aby mistrzowie Niemiec byli w stanie pozwolić sobie na de Ligta (więcej przeczytasz TUTAJ).

Zobacz też:
Zaskakująca decyzja Dembele. Podjął decyzję ws. przyszłości
Że co? "Rosja może zagrać na mundialu w Katarze"

ZOBACZ WIDEO: To będzie decydujący tydzień. Chodzi o transfer Lewandowskiego

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
9.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, nic się nie zanosiło na jego odejście