Spokój kapitana Ruchu Chorzów. "Wiele drużyn chce stąd uciec wyżej"

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Tomasz Foszmańczyk
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Tomasz Foszmańczyk

Fortuna I ligi to ma być dla Ruchu Chorzów jedynie przystanek do celu jakim jest PKO Ekstraklasa. Kapitan Niebieskich po awansie i zmianach kadrowych nie obawia się sezonu w Fortuna I lidze.

Jeszcze dwa lata temu Ruch Chorzów musiał tułać się po miasteczkach i wioskach, gdzie rozgrywał mecze w III lidze. W pierwszym sezonie po spadku poza szczebel centralny rozegrał jedynie niewiele ponad pół rundy, sezon został przerwany i Niebiescy awansować nie mogli.

Udało się rok później. W kolejnych rozgrywkach chorzowianie zanotowali kolejny progres, powrócili do Fortuna I ligi, z której spadli w 2018 roku.

Przed nadchodzącym sezonem spokojny o drużynę jest jej doświadczony kapitan Tomasz Foszmańczyk. - Latem doszło do wielu zmian w zespole. Jako kapitan cieszę się, że przyszli ciekawi zawodnicy. To pozwoli nam zbudować dobry zespół - przyznał "Fosa". - Nie musimy się nikogo obawiać, jesteśmy świadomi swoich atutów - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama

Foszmańczyk zdaje sobie sprawę, że Ruchowi na zapleczu PKO Ekstraklasy tak łatwo, jak w III lidze czy eWinner II lidze już nie będzie. - I liga to różnica w jakości. Gra tutaj wielu zawodników z PKO Ekstraklasy. Wiele drużyn chce stąd uciec wyżej. W I lidze nie wybacza się błędów, tak było w II czy III lidze - zauważył.

Po czterech sezonach gry w II i III lidze piłkarze Ruchu z radością przyjęli fakt, że niemal w każdym spotkaniu grać będą na nowoczesnych i wypełnionych kibicami obiektach. - Dwa lata temu grając przy niemal pustych stadionach na pewno trzeba było bardziej zespół mobilizować. Teraz jesteśmy już w I lidze, nie będzie trzeba nikogo motywować - podsumował Tomasz Foszmańczyk.

Pierwszy mecz w sezonie 2022/23 Ruch rozegra 15 lipca o godzinie 20:30 w Chorzowie ze Skrą Częstochowa. Zapraszamy na relację NA ŻYWO z tego spotkania.

Czytaj także:
Wygrana Ruchu Chorzów. Bramkarz Niebieskich znowu to zrobił
Powrót Ruchu Chorzów po czterech latach. "Trzeba było uciekać z tej ligi"

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
14.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hanysy mogą być czarnym koniem Fortuna I ligi 2022/2023. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby Ruch Chorzów walczył o miejsce premiowane awansem do PKO BP Ekstraklasy lub miejscem barażowym.