LKE: historyczny awans polskiego zespołu

Raków chce ściągnąć utalentowanego piłkarza z włoskiego klubu. Oferta już wysłana!

Przed tygodniem piłkarze Lechii Gdańsk prowadzili z Akademiją Pandev już 4:0, by ostatecznie zwyciężyć 4:1. Mogło się wydawać, że rewanż w Skopje będzie dla drużyny Tomasza Kaczmarka tylko formalnością, jednak na boisku wcale tak to nie wyglądało.

Zawodnicy z Macedonii Północnej rozgrywający na co dzień spotkania na stadionie w Strumicy, swój domowy mecz w ramach Ligi Konferencji Europy rozgrywali na treningowym boisku reprezentacji tego kraju. Gospodarze grali bez kompleksów i już na początku spotkania mieli kilka okazji do otwarcia wyniku.

Groźne strzały Kristijana Velinovskiego z 13. minuty czy Ousmana Maronga z 17. minuty dzięki postawie Dusana Kuciaka i interwencjom gdańskiej defensywy nie trafiły jednak do bramki Lechii. Gdańszczanie długo musieli się przystosowywać do tropikalnych warunków na stadionie, bieganie za piłką przy 30 stopniach Celsjusza nie należy w końcu do najprzyjemniejszych zajęć.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama

W końcu jednak to Lechia objęła prowadzenie. W 37. minucie na strzał z daleka zdecydował się Maciej Gajos, który był bardziej precyzyjny od swoich rywali i skierował piłkę do bramki Marko Alchevskiego. Po tym golu "zeszło powietrze" z gospodarzy, natomiast polski zespół mógł jeszcze podwyższyć wynik. Dobrze na skrzydle grał Kacper Sezonienko, który najpierw popisał się dobrym zagraniem w kierunku Łukasza Zwolińskiego, a następnie jego uderzenie obronił golkiper.

Na początku drugiej części spotkania nie tylko mógł, ale powinien podwyższyć wynik Łukasz Zwoliński, który zabrał piłkę Dusanowi Jokoviciowi i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Trafił jednak wprost w niego. Gdy wydawało się, że Lechia kontroluje wynik na boisku, to gospodarze strzelili gola. Po nonszalanckiej grze w obronie, Ousman Marong podał piłkę do Dimitara Mitrovskiego i ten strzelił do praktycznie pustej bramki.

Akademija Pandev zaczęła przeważać, jednak brakowało jej konkretów. Gdy wydawało się, że mecz może zakończyć się remisem, świetną akcję przeprowadzili rezerwowi Lechii. Christian Clemens podał piłkę do Flavio Paixao, który mógł strzelać, jednak podał do lepiej ustawionego Rafała Pietrzaka. Ten precyzyjnym strzałem pokonał Alchevskiego.

Lechia wygrała drugi mecz z Akademiją i awansowała do II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, zdobywając też kolejne punkty dla Polski do klasyfikacji UEFA. Kolejna przeszkoda będzie dużo trudniejsza, gdyż Lechia trafiła na Rapid Wiedeń, przedstawiciela 9. ligi Europy.

Akademija Pandev - Lechia Gdańsk 1:2 (0:1)
0:1 - Maciej Gajos 37'
1:1 - Dimitar Mitrovski 59'
1:2 - Rafał Pietrzak 82'

Składy:

Akademija Pandev: Marko Alchevski - Tomislav Iliev, Dusan Joković (76' Vane Krstevski), Dime Dimov - Zoran Ivanovski, Ilija Donov (61' Dimitar Trajkov), Goran Tomovski (6' Martin Gjorgievski), Nikola Sharkoski - Kristijan Velinovski (76' Sashko Pandev), Dimitar Mitrovski, Ousman Marong.

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - David Stec, Kristers Tobers, Mario Maloca, Conrado - Maciej Gajos (63' Christian Clemens), Jakub Kałuziński (81' Jan Biegański), Jarosław Kubicki - Kacper Sezonienko (63' Bassekou Diabate), Łukasz Zwoliński (63' Flavio Paixao), Ilkay Durmus (78' Rafał Pietrzak).

Żółte kartki: Donov, Mitrovski (Akademija Pandev), Durmus (Lechia).

Sędzia: Daniele Chiffi (Włochy).

Wynik dwumeczu: 6:2 dla Lechii Gdańsk.