"Emocje powoli opadają i przychodzi zrozumienie, jak duża zmiana jest przed naszą rodziną" - tak wpis na Instagramie rozpoczęła Anna Lewandowska. Żona kapitana reprezentacji Polski po raz pierwszy zabrała publicznie głos ws. przenosin Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium do FC Barcelona.
Niemiecki etap wkrótce się zakończy. Trenerka i dietetyczka przyznała, że czas spędzony w Monachium był dla niej i dla całej rodziny bardzo wartościowy.
"Jestem wdzięczna za wszystko, co spotkało nas w ostatnich latach. Monachium było naszym domem, miejscem, w którym urodziły i wychowywały się nasze dziewczynki. Tam nawiązaliśmy wiele przyjaźni i przeżyliśmy wiele wspaniałych momentów. Na pożegnania jeszcze przyjdzie czas, ale wiem, że zawsze będzie to dla nas ważne miejsce i wyjątkowy etap życia" - napisała Anna Lewandowska na Instagramie.
Jednocześnie przyznała, że bardzo cieszy się na nowy rozdział w Barcelonie.
"Jednak dom jest tam, gdzie jesteśmy razem. Rozpoczynamy nową ekscytującą przygodę i wiem, że jak zawsze będę mogła liczyć na Wasze wsparcie. Przed nami nowy rozdział!" - zakończyła Lewandowska.
Wcześniej żona Roberta Lewandowskiego wysyłała jedynie pewne sygnały, które świadczyły o tym, że coś jest na rzeczy w sprawie transferu jej męża - m.in. polubiła sobotni wpis dziennikarza Fabrizio Romano, w którym znalazło się zdjęcie Lewandowskiego w koszulce Barcelony (więcej TUTAJ>>).
Przypomnijmy, że kluby z Bawarii i Katalonii osiągnęły porozumienie ws. Lewandowskiego. Polak ma przejść testy medyczne, a następnie podpisać czteroletni kontrakt z FC Barcelona. W tym celu udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie przebywa drużyna z Katalonii i prezes klubu Joan Laporta.
Bayern zarobi 45 mln euro plus 5 mln euro w bonusach (choć w hiszpańskich mediach pojawiły się informacje o jeszcze wyższej kwocie - więcej TUTAJ>>).
Czytaj także: Zabolał ją transfer. Tak napisała o "Lewym"
Czytaj także: Legenda rzuciła wyzwanie Lewandowskiemu. Wysoko zawieszona poprzeczka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama