Co prawda Robert Lewandowski wciąż nie został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz FC Barcelona, ale w mieście już wszyscy oszaleli na punkcie polskiego napastnika.
Najlepszym na to dowodem jest sytuacja, która miała miejsce w sklepie "Botiga" na Camp Nou. Przedstawił ją jeden z użytkowników na Twitterze.
Okazuje się, że kibice, którzy chcą zdobyć koszulkę Lewandowskiego, nie są w stanie... jej zakupić! Okoliczności są kuriozalne!
"W Botidze na Camp Nou nie można zrobić nadruku 'Lewandowski'. Powód? Skończyły się literki 'W'. Pracownicy sklepu mówią, że 'cały świat chce Lewandowskiego'" - czytamy na Twitterze.
Pod tym wpisem rozgorzała dyskusja. Jeden z użytkowników napisał, że był w innym sklepie w Barcelonie i tam brakowało rozmiarów, a w sklepie było mnóstwo ludzi.
Lewandowski odszedł z Bayernu Monachium po ośmiu latach. W tym czasie wystąpił łącznie w 375 meczach - strzelił 344 gole oraz zanotował 72 asysty. Teraz ma stanowić o sile Barcelony. W nowych barwach ma występować z numerem "9".
W Botidze na Camp Nou nie można zrobić nadruku „Lewandowski”. Powód? Skończyły się literki „W”. Pracownicy sklepu mówią, że „cały świat chce Lewandowskiego”
— Adrian Bialkowski (@A_Bialkowski) July 19, 2022
Czytaj także:
Hiszpan nie ma wątpliwości. "To będzie wielkie show"
Nowe informacje ws. Lewandowskiego. Są znakomite
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"