Kibice GKS-u Katowice ogłosili bojkot domowych meczów. Wszystko z powodu różnicy zdań między fanami a władzami klubu. Obie wizje mają się bardzo mocno rozjeżdżać.
"Większość z Was mogła się tego spodziewać lub zwyczajnie wiedziała - W POROZUMIENIU WSZYSTKICH GRUP KIBICOWSKICH OGŁASZAMY BOJKOT MECZÓW PRZY BUKOWEJ" - zaczynają oświadczenie kibice.
"Decyzja, którą podjęliśmy, jest spowodowana szeregiem działań, z którymi nie możemy się godzić jako społeczność kibicowska, niejednokrotnie ratująca Klub przed upadkiem. Rozbieżność zdań pomiędzy nami a obecną ekipą zarządzającą narastała od dłuższego czasu" - dodają w dalszej części.
Szczególnie mocno relacja między kibicami a władzami GKS-u została naruszona po kwietniowym meczu z Widzewem Łódź. Wówczas na stadionie doszło do zamieszek, w konsekwencji których wojewoda zamknął trybuny.
"Ogłoszony przez nas bojkot nie ma na celu uderzenia w sportowców reprezentujących nasze barwy. Dalej mają oni od nas pełne poparcie, tym razem jednak wybrzmi ono w inny sposób. Apelujemy do Miasta, które jest właścicielem, o wysłuchanie naszego głosu. Nie można prowadzić dialogu, jeśli wysłuchuje się tylko jednej strony" - czytamy.
Na te działania zareagowały już także władze klubu, które wydały swoje oświadczenie w tej sprawie:
"Ze smutkiem przyjmujemy stanowisko o bojkocie, zwłaszcza wobec faktu, że nasza drużyna tak udanie rozpoczęła nowy sezon i pierwszy mecz nowego sezonu przy Bukowej miał szansę zgromadzić sporą publiczność. Wobec wydarzeń, jakie miały miejsce w trakcie ostatniego spotkania z udziałem widowni w Katowicach, czyli GKS - Widzew, Klub postanowił kompleksowo uregulować relacje z kibicami poprzez propozycję zawarcia porozumienia. Z naszej strony oczekiwanie jest tylko jedno: przestrzeganie prawa. Oczywiście wszystkich fanów chcących dopingować nasz zespół zapraszamy w niedzielę na Bukową. Wciąż pozostajemy też otwarci na zawarcie porozumienia z kibicami" - napisano w oświadczeniu klubu.
Zobacz też:
Tyle kosztował Robert Lewandowski. Prezydent FC Barcelona potwierdza kwotę transferu
To byłby hit! Sensacyjny powrót do Legii Warszawa?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: widać geny po ojcu. Tak strzela syn Beckhama