Prowokacje, latające butelki. Kibice Broendby zagotowali się w Szczecinie

Getty Images / Jerzy Muszyński / Na zdjęciu: kibice Broendby Kopenhaga
Getty Images / Jerzy Muszyński / Na zdjęciu: kibice Broendby Kopenhaga

Kibice z Danii nie stanowili wzoru do naśladowania na stadionie Pogoni Szczecin. Po meczu butelki poszybowały między innymi w kierunku piłkarzy Jensa Gustafssona.

Na stadionie Pogoni Szczecin nie ma aktualnie sektora gości. Fizycznie stoi, ale praktycznie czeka na zakończenie budowy i odbiory. Klub z województwa zachodniopomorskiego oficjalnie nie przyjmuje zorganizowanych grup kibiców gości w meczach PKO Ekstraklasy. Jeżeli już przyjezdni są na stadionie Pogoni, dzieje się w porozumieniu z kibicami szczecinian. Tak żeby w czasie meczów nie dochodziło do zbędnych nieprzyjemności.

W eliminacjach Ligi Konferencji Europy sytuacja wygląda inaczej. Budowa stadionu nie jest wymówką dla UEFA i Pogoń musiała przygotować określoną procentowo liczbę miejsc dla gości. Kibice Broendby IF dostali jeden ze skrajnych sektorów, który prowizorycznie otoczono barierkami. Przyjechałoby ich więcej niż około 500, ale pojemność stadionu i przez to dostępność biletów była mocno ograniczona.

Najwięcej emocji spowodowało zachowanie Duńczyków krótko po ostatnim gwizdku. Piłkarze Pogoni dziękowali za doping nie tylko kibicom w młynie, ale również na trybunie prostej. Wtedy w ich kierunku poleciało kilka butelek i kubków z piwem. Nikt nie oberwał, ale wszystko widzieli szczecinianie. Tak rozpoczęła się krótka burza.

Kibicom Broendby było najbliżej do sektora rodzinnego i sektora VIP. Prowokacja Duńczyków spowodowała, że rozpoczęło się odrzucanie plastikowych butelek z jednej na drugą stronę. Do rękoczynów nie doszło, choć kilku krewkich gości próbowało wspiąć się na ogrodzenie. Jedni i drudzy mieli sobie dużo do powiedzenia, interweniowali porządkowi.

Przedmioty z sektora gości szybowały w kierunku sektora rodzinnego również po golu Broendby IF. Dlatego spokojne oglądanie meczu tam było trudne. Osobliwy sposób okazywania radości pokazały między innymi kamery telewizyjne.

Kibice z Danii docierali do Szczecina głównie w dniu meczu. To dla nich bliski i prosty logistycznie wyjazd. Zebrali się po południu na deptaku Bogusława i stamtąd wspólnie przeszli kilka kilometrów na stadion Pogoni. Głośno zaznaczali swoją obecność, ale do momentu pojawienia się przy Twardowskiego, nie wywołali żadnej awantury.

Zorganizowana grupa kibiców Pogoni wybiera się na rewanż do Danii, który rozpocznie się w czwartek 28 lipca o godzinie 20.

Czytaj także: Kibice się doczekali. Jest pierwszy transfer Pogoni Szczecin
Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w Barcelonie. Jak to wpłynie na jego grę w reprezentacji Polski?

Komentarze (6)
avatar
Zdrowy_Na_Umyśle
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że na zachodzie rozwiązali problem burd kibiców na stadionach. Na północy jak widać nie. 
avatar
Szef na worku
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widziałem "kibiców" pogoni fizycznie i praktycznie. Takie bydło to chyba tylko w stolycy jak w paprykarzowni. 
avatar
tomas68
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oni dali chłopcom dorobić aby butelki pet oddali do skupu. 
avatar
Genaro
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No cóż w kopenhadze nic nie znaczą więc chcieli się trochę dowartościować w Polsce 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
22.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kibice Broendby wzięli przykład z kiboli Lechii