Nokaut! Wisła bezlitosna dla Warty

PAP / Paweł Jaskółka / Na zdjęciu: zawodnik Warty Poznań Dawid Szymonowicz (z prawej) i Łukasz Sekulski (z lewej) z Wisły Płock
PAP / Paweł Jaskółka / Na zdjęciu: zawodnik Warty Poznań Dawid Szymonowicz (z prawej) i Łukasz Sekulski (z lewej) z Wisły Płock

Nie zatrzymują się piłkarze Wisły Płock. Po dwóch kolejkach mają komplet punktów i bilans bramek 7:0. W piątkowe popołudnie Nafciarze bardzo pewnie pokonali na wyjeździe Wartę Poznań, która nie miała absolutnie żadnych argumentów.

Można powiedzieć, że ten mecz był niejako kontynuacją świetnej gry Wisły Płock w pierwszej kolejce, gdy trzy gole przyjęła Lechia Gdańsk. W Grodzisku Wielkopolskim podopieczni Pavola Stano ani myśleli się zatrzymywać i bardzo szybko przeszli do konkretów.

Fantastycznie wyglądali tego dnia Nafciarze. Środek pola napędzał kolejne akcje, jednym podaniem bez przyjęcia udawało się wychodzić do kontrataków w przewadze liczebnej. Tak naprawdę już do przerwy było - mówiąc kolokwialnie - pozamiatane.

Dwukrotnie w krótkim odstępie czasu trafił Rafał Wolski, w końcówce pierwszej części poprawił Davo i w zasadzie nie było czego zbierać. Swoją drogą, interwencja VAR przy pierwszej bramce (potencjalny minimalny spalony) trwała blisko pięć minut. Trochę długo jak na obecną technologię.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pozamiatał! Wolej Brazylijczyka robi furorę w sieci

Warta Poznań była bezradna. Nie stworzyła sobie w tym czasie ani jednej sensownej akcji. Goście mieli przewagę praktycznie w każdej możliwej statystyce. Kontrolowali spotkanie od pierwszych minut.

Mówi się, że najgorsze co może się stać, to stracić gola na koniec pierwszej połowy i na początek drugiej. I cóż, Wartę spotkało i jedno i drugie. Bo tuż po przerwie goście wykorzystali fatalny błąd Dawida Szymonowicza, Łukasz Sekulski dograł do Davo, a ten strzelił swojego drugiego gola.

Później, poza znakomitą szansą rezerwowego Damiana Warchoła nie działo się już nic godnego uwagi. Goście kontrolowali wydarzenia na boisku i nie pozwalali rywalom na zbyt wiele. Warta przegrała drugi mecz w tym sezonie, zaś Wisła odniosła drugie zwycięstwo.

Warta Poznań - Wisła Płock 0:4 (0:3)
0:1 Rafał Wolski 14'
0:2 Rafał Wolski 21'
0:3 Davo 45'
0:4 Davo 47'

Składy:

Warta: Adrian Lis - Jan Grzesik, Robert Ivanov (60' Wiktor Pleśnierowicz), Dawid Szymonowicz, Dimitrios Stavropoulos, Konrad Matuszewski - Michał Jakóbowski (60' Szymon Sarbinowski), Michał Kopczyński, Niilo Maenpaa (60' Mikołaj Rakowski), Miłosz Szczepański (60' Kajetan Szmyt) - Milan Corryn (32' Jakub Kiełb).

Wisła: Bartłomiej Gradecki - Aleksander Pawlak, Damian Michalski, Steve Kapuadi, Piotr Tomasik (51' Adam Chrzanowski) - Kristian Vallo (51' Dawid Kocyła), Mateusz Szwoch (51' Damian Rasak), Dominik Furman, Rafał Wolski (66' Damian Warchoł), Davo - Łukasz Sekulski (60' Marko Kolar).

Żółte kartki: Corryn, Pleśnierowicz (Warta) oraz Tomasik (Wisła).

Sędzia: Paweł Malec (Łódź).

[multitable table=1480 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

CZYTAJ TAKŻE:
Afera na stadionie Pogoni. Mocne słowa prezesa
Trener Lechii dumny ze swoich zawodników. Wygłosił też apel do kibiców

Źródło artykułu: