Dali sobie po razie. Stal Mielec i Radomiak Radom dobrze grały dopiero po przerwie

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Arkadiusz Kasperkiewicz (z lewej) i Daniel Pik (z prawej)
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: Arkadiusz Kasperkiewicz (z lewej) i Daniel Pik (z prawej)

Podział punktów w Mielcu. Stal i Radomiak stworzyły ciekawe widowisko dopiero w drugiej połowie. Właśnie wtedy padły dwie bramki - po jednej dla każdego z zespołów.

Obie ekipy starały się grać otwarty futbol i piłka dość sprawnie wędrowała z okolic jednego pola karnego pod drugie. Szwankowało jednak wykończenie, dlatego długo brakowało ciekawych sytuacji.

Wszystko co najlepsze w pierwszej części miało miejsce po uderzeniach z większych odległości. W szeregach gości minimalnie spudłował Daniel Pik, a w odpowiedzi soczyście z kilkunastu metrów strzelił Maciej Domański, zmuszając Gabriela Kobylaka do niemałego wysiłku.

Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza, bo zaczęły padać gole. Wynik otworzył Radomiak i to po pięknej akcji. Z prawego skrzydła doskonale dośrodkował Thabo Cele, obrońcy z Mielca całkowicie odpuścili krycie Dawida Abramowicza, a ten tak dołożył nogę, że piłka poleciała przy dalszym słupku - poza zasięgiem Bartosza Mrozka.

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?

Trener Adam Majewski zareagował wprowadzeniem do gry Saida Hamulicia i to było idealne posunięcie, bowiem właśnie 21-latek doprowadził do wyrównania. Perfekcyjnie wykorzystał dośrodkowanie Krystiana Getingera z rzutu rożnego, główkował w samo okienko i mimo że na linii stał Cele, nie był w stanie sięgnąć piłki.

Cele zresztą mógł się zrehabilitować za tę nieudaną interwencję (choć trudno go winić, bo przy bramce dla Stali zabrakło mu przede wszystkim wzrostu) w 83. minucie, gdy został zupełnie sam na 5. metrze, jednak uderzył nad poprzeczką. To była piłka meczowa, która mogła dać radomianom pełną pulę - podobnie jak jeszcze jedno uderzenie 25-latka z RPA, po którym instynktownie interweniował Mrozek.

Zwycięzcy w Mielcu ostatecznie nie wyłoniono. Wydaje się, że większe powody do niedosytu mają miejscowi, którzy na inaugurację pokonali na wyjeździe Lecha Poznań (2:0) i ich apetyty były zapewne bardziej rozbudzone. Dla ekipy Mariusza Lewandowskiego to drugi remis w obecnym sezonie.

Stal Mielec - Radomiak Radom 1:1 (0:0)
0:1 - Dawid Abramowicz 55'
1:1 - Said Hamulić 60'

Składy:

Stal Mielec: Bartosz Mrozek - Arkadiusz Kasperkiewicz, Mateusz Matras, Dominykas Barauskas, Maciej Wolski (71' Fabian Hiszpański), Paweł Żyra (60' Said Hamulić), Piotr Wlazło, Krystian Getinger, Maciej Domański, Mikołaj Lebedyński (80' Bogdan Vastsuk), Przemysław Maj (71' Krystian Kardyś).

Radomiak Radom: Gabriel Kobylak - Mateusz Grzybek, Mateusz Cichocki, Raphael Rossi, Dawid Abramowicz, Thabo Cele, Filipe Nascimento, Leandro (58' Luis Machado), Roberto Alves, Daniel Pik (58' Dariusz Pawłowski), Michał Feliks (58' Maurides).

Żółte kartki: Dominykas Barauskas, Mikołaj Lebedyński (Stal Mielec) oraz Mateusz Cichocki, Filipe Nascimento, Raphael Rossi (Radomiak Radom).

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 5827.

Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

Komentarze (2)
avatar
Jagafan
26.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Biedny Empek, bity 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawiedliwy wynik