Raphinha i Robert Lewandowski kosztowali FC Barcelonę ponad 100 milionów euro. Mimo że ciągle mówi się o problemach finansowych Dumy Katalonii, ta ciągle wzmacnia swój skład przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023.
Od dłuższego czasu trwa walka o Julesa Kounde - stopera Sevilli. Oprócz Blaugrany zainteresowanie defensorem wykazuje także Chelsea. Władze "The Blues" najprawdopodobniej muszą obejść się smakiem i poszukać innego obrońcy.
Dobrze poinformowany dziennikarz Fabrizio Romano przekazał, że FC Barcelona doszła już do ustnego porozumienia z Kounde. Piłkarz uzgodnił warunki kontraktu, który ma zostać podpisany w najbliższych dniach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pozamiatał! Wolej Brazylijczyka robi furorę w sieci
"Xavi znów był w tej sprawie kluczowym czynnikiem" - napisał Romano w mediach społecznościowych. Przypomnijmy, że podobnie było także w przypadku Roberta Lewandowskiego, który w przeszłości rozmawiał z hiszpańskim szkoleniowcem.
Wszystko wskazuje na to, że kapitan Biało-Czerwonych będzie miał w zespole nowego kolegę. Z informacji mediów wynika, że FC Barcelona zapłaci za defensora Sewilli 50 milionów euro plus bonusy w wysokości 10 milionów.
Jules Koundé to Barcelona, here we go! Verbal agreement now in place with Sevilla after the long saga and further negotiations today, waiting to get it signed soon. #FCB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 27, 2022
Jules Koundé agreed personal terms with Barça last weekend, contract ready. Xavi, key factor again. pic.twitter.com/eX2jeVPheF
Zobacz też:
Manchester City wytypował następcę kluczowego piłkarza. To brazylijski magik
Rewolucja w pucharach europejskich. Tego nie było od 24 lat