W marcu Oleg Romancew uderzył w Polaków po tym, jak reprezentacja Rosji została wyrzucona z eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Zarzucał naszej kadrze, że bała się Sbornej, dlatego też postulowała jej wykluczenie z międzynarodowych rozgrywek.
Jednak tak się działo nie tylko w piłce nożnej, rosyjskie reprezentacje oraz kluby zostały wykluczone z rywalizacji. Stało się tak w większości dyscyplin. Tamtejsi działacze próbowali składać apelację od decyzji związków do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS).
Ten jednak oddalił apelację. Jak przyznaje sam Romancew, ta decyzja nie pozostanie bez wpływu na tamtejszy sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zrobił to dwa razy z rzędu. Tak się zabawił piłkarz Realu
- Oczywiście, to wpłynie na stan naszego futbolu. Popatrz, jak wiele zagranicznych firm już opuściło Rosję. Piłka nożna jest częścią życia kraju i wszystko, co się dzieje, nie może nie mieć na nią wpływu - mówił Oleg Romancew dla sport-express.ru,
Romancew uderzył bezpośrednio w Polaków, którzy byli jednymi z najgłośniejszych orędowników takiego rozwiązania. - Gracze wyjeżdżają, sponsorzy opuszczają klub, są problemy z kontraktami. Uważaliśmy polskich piłkarzy za przyjaciół, a oni okazali się zdrajcami. To najbardziej irytująca rzecz - dodał.
Czytaj więcej:
Lewandowski ocenia szanse Polaków na mundialu. "Jest w najlepszej formie w historii"
Kibice Lecha ramię w ramię z Rosjanami. Jest nagranie