Od dawna mówi się o zawitaniu Gabriela Sloniny do Europy. Wiele wskazuje na to, że w końcu przenosiny na stary kontynent doszły do skutku. Jak podaje Fabrizio Romano, golkiper podpisał kontrakt z Chelsea po poniedziałkowych (tj. 1 sierpnia) testach medycznych.
Według światowej sławy dziennikarza, kontrakt Amerykanina ma mieć ważność do czerwca 2028 roku. 18-latek jednak na razie pozostanie w Chicago Fire, ale już na zasadzie wypożyczenia.
Slonina swoje pierwsze kroki w karierze stawiał w szeregach "Strażaków". To właśnie w ich akademii dojrzewał jako piłkarz, aby następnie zadebiutować w pierwszym zespole.
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę
W aktualnym sezonie Major League Soccer amerykański bramkarz rozegrał 23 spotkania. W blisko połowie z nich zachował czyste konto.
18-latek był bardzo blisko reprezentowania Polski, z racji jego pochodzenia. Wizytę w Stanach Zjednoczonych złożył mu nawet selekcjoner Czesław Michniewicz, który później powołał go, aby młody piłkarz poznał klimat zgrupowania. Golkiper jednak odmówił, a swoją decyzję uargumentował przywiązaniem do USA.
"Moje serce jest jednak amerykańskie. Ten kraj dał mi i mojej rodzinie wszystkie możliwości, o jakie mogliśmy prosić. Ameryka to mój dom i będę ją reprezentował" - napisał w swoim oświadczeniu.
Zmiany w kadrze Lecha Poznań. Mistrz Polski zgłosił do pucharów nowego zawodnika
FC Barcelona idzie na całość. Chce pozyskać kolejne miliony