Pierwsze słowa Lewandowskiego po prezentacji przejdą do historii

Piątek był dniem Roberta Lewandowskiego. Polak najpierw zaprezentował się na Camp Nou przed tysiącami fanów, a następnie wziął udział w powitalnej konferencji prasowej. - To było coś niesamowitego - skomentował Polak.

Bartłomiej Bukowski
Bartłomiej Bukowski
Robert Lewandowski Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Już oficjalnie, ze wszystkimi honorami, Robert Lewandowski został piłkarzem FC Barcelony. Po skromnym powitaniu Polaka podczas tournee w Stanach Zjednoczonych, przyszedł czas na huczną prezentację na Camp Nou. Polak miał okazję w ten sposób przywitać się z dziesiątkami tysięcy kibiców zgromadzonych na trybunach.

- To było coś niesamowitego. Gdy widziałem tych wszystkich fanów będąc na murawie byłem przeszczęśliwy. Trudno jest znaleźć słowa, by opisać co czułem w tym momencie. To było coś nieprawdopodobnego, tak wiele osób mi kibicowało, to dla mnie wiele znaczy. Chcę im dać jak najwięcej radości swoją grą - powiedział Lewandowski podczas konferencji prasowej.

- Oczywiście, dla mnie to także wielkie wyzwanie, by pokazać od pierwszych meczów moje najlepsze umiejętności. Chcę także sprawiać, aby inni piłkarze na boisku byli jak najlepsi, by dawali z siebie maksimum. Mamy wielu młodych zawodników z ogromnym potencjałem i talentem. Jeżeli tylko będę mógł im pomóc, nie tylko na boisku, ale także poza nim, rozmową, ponieważ wiele widziałem w swojej karierze, to to zrobię - zapowiedział Polak.

ZOBACZ WIDEO: Zdradzamy szczegóły prezentacji "Lewego". Kiedy pierwszy gol dla Barcelony? - Z Pierwszej Piłki #14

Nie zabrakło także trudniejszych pytań. Jednym z nich było to, czy Lewandowski nie obawiał się dołączyć do klubu, który dopiero co targany był ogromnymi problemami.

- Wiem, że ostatni czas nie był łatwy dla Barcelony. Jednak kiedy rozmawiałem z Joanem Laportą i poznałem projekt i drogę, jaką Barcelona ma podążać, to był dla mnie moment, kiedy chciałem być po tej samej stronie. Wiem, że przyszłość będzie dużo lepsza, mamy ogromny potencjał. Gdy widzę co robimy na treningach, wiem jak wiele potrafimy. Teraz musimy to pokazać w oficjalnych meczach. Jestem pewny, że tak będzie - stwierdził "Lewy".

Inną kwestią, na którą zwrócili uwagę dziennikarze to wiek napastnika. Rzadko zdarza się, by za 34-latka płacić tak ogromne pieniądze, zwłaszcza gdy ma on zaledwie rok do końca kontraktu z obecnym pracodawcą.

- Przede wszystkim mój wiek nie ma znaczenia. To tylko cyfra. Moje ciało nie czuje, abym miał 34 lata. Wiem, że wciąż mogę grać kilka lat na topowym poziomie, a nawet dłużej. Czuję się nawet lepiej, niż gdy miałem 29 lat. Jeżeli natomiast mowa o całym okresie transferu - oczywiście nie była to łatwa decyzja, ale uznaliśmy, że jestem gotowy na nowy rozdział w moim życiu. Wszyscy pracowaliśmy bardzo ciężko, by dopiąć ten transfer i ostatecznie jestem tutaj - powiedział Lewandowski.

Polak bardzo ciepło wypowiedział się także o swoim nowym szkoleniowcu: - Już po kilku minutach naszej pierwszej rozmowy z Xavim wiedziałem, jaką drogą chce podążać, jaką ma wizję, co ma w głowie myśląc o mojej pozycji. Dla mnie to było bardzo łatwe do zrozumienia. Już po kilku minutach czułem to połączenie między nami.

"Lewy" podkreślił także, że nie obawia się występu w El Clasico. - Oczywiście, zawsze jestem gotowy na grę przeciwko Realowi Madryt. Wiem, jak grać przeciwko nim. Na pewno odnieśli sporo sukcesów w zeszłym sezonie, ale teraz jesteśmy tutaj, spróbujemy ich pokonać.

Czytaj także:
Nowa interpretacja spalonego. Istotna zmiana!
Przypadek? Barcelona zaprezentuje Lewandowskiego w szczególnym dniu

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×