- W meczu przeciwko Juventusowi błąd popełnił sędzia liniowy. Ma rację Mancini twierdząc, że teraz przestaną mówić, że nam pomagają arbitrzy. To normalne popełnić błąd. My mieliśmy drobne pomoce podobnie jak Milan, Roma czy Juventus, Fiorentina. To nie sędziowie ustalili kolejność w tabeli. Ktoś starał się stworzyć negatywny klimat. Inter przeciwko wszystkim. To normalne, bo jesteśmy pierwsi - stwierdził.
- Teraz pozostały nam tylko cztery punkty przewagi nad Romą. Na papierze wydaje się, że to dużo, ale w rzeczywistości tak nie jest. Wystarczy zawalić jeden mecz i Roma będzie bardzo blisko. Jestem jednak przekonany, że to Inter sięgnie po mistrzostwo - dodał.
- Będzie dobrze nawet jeśli będziemy mieli tyle samo punktów, co Roma, bo jesteśmy lepsi w dwumeczu. Nie możemy jednak myśleć tylko o tym, by bronić się przed jej atakiem. Musimy walczyć. Punkty potrzebne do obrony mistrzostwa musimy zdobyć sami, bez czekania na prezenty - zakończył.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
