Do startu La Ligi pozostało coraz mniej czasu. Inaugurację zaplanowano na piątek 12 sierpnia, a FC Barcelona pierwszy mecz rozegra dzień później. Na Camp Nou podejmie Rayo Vallecano. Próbą generalną przed tym pojedynkiem, i całym sezonem 2022/2023, będzie Puchar Gampera. W tym roku rywalem "Dumy Katalonii" będzie Pumas UNAM.
Zasłużonym zawodnikiem meksykańskiego zespołu jest Paco Palencia, blisko związany również z Barceloną, ponieważ w przeszłości był napastnikiem Espanyolu. W La Liga furory jednak nie zrobił. W 30 meczach zdobył zaledwie sześć bramek.
W trakcie rozmowy z hiszpańskim dziennikiem "AS" został spytany o Roberta Lewandowskiego. - Gol robi się coraz "starszy" - nieszablonowo odpowiedział Palencia. - Najlepsi strzelcy mają teraz ponad 33 lata. Luis Suárez, Cristiano, Messi, Lewandowski... Gignac! Zawsze uważałem, że nie powinno się zaglądać piłkarzom w dowód - wyjaśnił zawodnik, który dla Pumas rozegrał 183 mecze.
ZOBACZ WIDEO: Konferencja z udziałem Roberta Lewandowskiego. "Tego się nie spodziewałem"
Skąd na jego liście znalazł się Andre-Pierre Gignac? Odpowiedź jest prosta. Nieco zapomniany na Starym Kontynencie francuski napastnik od siedmiu lat jest gwiazdą ligi meksykańskiej. Gra w zespole Tigres UANL. W składzie Pumas UNAM znajduje się natomiast Dani Alves.
- To wielki klub, na który nakładana jest presja zdobycia mistrzostwa. Z drugiej strony posiadają akademię szkolącą wielu piłkarzy. Taka kombinacja nie jest łatwa. Teraz nie idzie im źle, choć przegrali trzy finały. Mają nowych zawodników jak np. Dani Alves - opowiada o UNAM Palencia.
Dawny napastnik wierzy, że bliska jego sercu drużyna będzie w stanie przeciwstawić się Barcelonie. Faworytem będą jednak oczywiście gospodarze. Dla Roberta Lewandowskiego będzie to pierwsza okazja, żeby w barwach "Dumy Katalonii" zagrać na Camp Nou.
Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi w niedzielę o godzinie 20 polskiego czasu. Puchar Gampera to rozgrywki upamiętniające Joana Gampera, byłego zawodnika i prezydenta Barcelony.
Zobacz też:
Tym Lewandowski zrobił wrażenie. "Nie zjadła go trema"
No Lewandowski, no problem? Niemcy oceniają Bayern bez Polaka