Lewandowski, Messi i Ronaldo, ale król jest jeden

Getty Images /  Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Jose Breton/Pics Action/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

W ciągu ostatnich ośmiu lat Robert Lewandowski wspiął się na sam szczyt. Nie ma drugiego takiego piłkarza, który strzelił tyle goli, co polski napastnik. Chociaż Lionel Messi i Cristiano Ronaldo są w pobliżu, to jednak muszą uznać wyższość "Lewego".

Jeszcze przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu Robert Lewandowski był za Lionelem Messim i Cristiano Ronaldo. Polak tracił do Argentyńczyka 23 gole, ale zdołał go wyprzedzić z dwóch prostych powodów: jak zwykle miał wybitny sezon (strzelił aż 50 bramek), a Messi dorzucił zaledwie jedenaście trafień w swoim pierwszym sezonie w Paris Saint-Germain.

Wzięliśmy pod uwagę osiem ostatnich lat, ponieważ wówczas "Lewy" dołączył do Bayernu Monachium. To dla tego klubu strzelił łącznie 344 bramki.

Potężny atak Barcelony

Co jednak ciekawe, wśród pięciu najlepszych strzelców ostatnich lat jest dwóch obecnych piłkarzy Barcelony. To poza Lewandowskim także Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk w tym czasie dwukrotnie został królem strzelców: najpierw odebrał koronę "Lewemu" w Bundeslidze w sezonie 2016/2017, a później w barwach Arsenalu był najlepszym strzelcem Premier League (2018/2019).

ZOBACZ WIDEO: Nie przegap meczów Lewandowskiego w Barcelonie!

Ostatecznie Aubameyang ma o 114 goli mniej niż Lewandowski, ale jeśli zsumować ich wynik to daje to niewyobrażalne 574 bramki. Ten atak będzie straszył rywali w La Liga i Lidze Mistrzów, chociaż nie jest wcale wykluczone, że Gabończyk ostatecznie opuści Camp Nou.

Top 5 uzupełnia Harry Kane (243 gole) z Tottenhamu Hotspur. Anglik też od lat nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

Grafika za SofaScore.com:

Co z Ronaldo i Messim?

Wszystko wskazuje na to, że przenosiny Lewandowskiego z Bayernu do Barcelony nie sprawią, że Polak straci na skuteczności. Ostatni przedsezonowy mecz z Pumas UNAM pokazał, że "Lewy" kapitalnie rozumie się z nowymi kolegami. W końcu strzelił gola i zanotował jeszcze dwie piękne asysty.

Lewandowski ma być czołową postacią drużyny prowadzonej przez Xaviego, a gole z pewnością same przyjdą. Można się jedynie zastanawiać, ile bramek w Hiszpanii będzie strzelał. Robert Pires, legenda francuskiej piłki, wskazał, że Polak zdobędzie 22 bramki w pierwszym sezonie. "Lewy", gdy to usłyszał, to się zaśmiał. To jasny sygnał, że interesuje go znacznie więcej bramek.

Duży znak zapytania stoi przy Messim. Poprzedni sezon był mocno przeciętny w jego wykonaniu. Pisaliśmy, że strzelił tylko jedenaście goli we wszystkich rozgrywkach. Ten rozpoczął już dużo, dużo lepiej. Najpierw trafił w Superpucharze Francji, a później w pierwszej kolejce Ligue 1 popisał się dubletem.

Na razie daleki od optymalnej formy wydaje się być Cristiano Ronaldo. Portugalczyk stracił całe przygotowania do sezonu, ponieważ nalegał na odejście z Manchesteru United. Wciąż nie jest w pełni formy, a sezon rozpoczął jako rezerwowy. Nadal nie jest wykluczone, że jeszcze w sierpniu opuści Old Trafford.

Lewandowski swój pierwszy mecz w sezonie rozegra w sobotę (godz. 21). Przeciwnikiem będzie Rayo Vallecano.

Gole sezon po sezonie:

LewandowskiMessiRonaldo
2021/2022 50 11 24
2020/2021 48 38 36
2019/2020 55 31 37
2018/2019 40 49 28
2017/2018 41 45 44
2016/2017 43 54 39
2015/2016 42 41 51
2014/2015 25 58 60

Zobacz takżeRobert Lewandowski dla WP: Wtedy poczułem wielką dumę
Zobacz takżeEuforia jest przesadzona? Hiszpan tłumaczy, co znaczy gol "Lewego"

Źródło artykułu: