Po porażce z GKS Katowice (0:2) na inaugurację rozgrywek Fortuna 1. Ligi ŁKS Łódź idzie jak burza. Przed meczem z Puszczą Niepołomice miał na koncie trzy zwycięstwa z rzędu. Podopieczni Kazimierza Moskala mieli więc ochotę na przedłużenie serii.
Początek środowego spotkania mieli kapitalny. Wystarczyło siedem minut od pierwszego gwizdka, a "Rycerze Wiosny" prowadzili już dwoma bramkami. Pierwsza z nich zdobyta w trzeciej minucie była po prostu kapitalna.
Jej autor Kamil Dankowski pokazał, że potrafi kapitalnie uderzyć z rzutu wolnego. Były piłkarz m.in. Śląska Wrocław huknął z dalekiej odległości, a bramkarz Puszczy Niepołomice nawet nie ruszył się z miejsca.
Komentatorzy Polsatu Sport porównywali bramkę Dankowskiego do tych zdobywanych w przeszłości przez Cristiano Ronaldo. - Taki spadający liść z dziwną rotacją. Unieruchomiony, zastygł jak pomnik Kewin Komar w bramce - słyszeliśmy na antenie.
Dwa trafienia na początku były jedynymi w środowym spotkaniu. Dzięki wygranej ŁKS Łódź awansował na pozycję wicelidera. Podopiecznych Kazimierza Moskala po pięciu kolejkach wyprzedza tylko niepokonana Wisła Kraków.
Spadający liść! Kapitalny gol Kamila Dankowskiego w @_1liga_. Wow! pic.twitter.com/7EPzBaVHFR
— Polsat Sport (@polsatsport) August 10, 2022
Zobacz też:
Lech Poznań załatał dziury w obronie, ale wciąż ma duże problemy kadrowe
Oficjalnie: znany rywal Polaków przed MŚ w Katarze
ZOBACZ WIDEO: Gol marzenie! Tylko zobacz, skąd oddał strzał